Problematyczne oznakowanie miejsc postojowych
Miasta z Warmii i Mazur poprawiają oznakowanie stref płatnego postoju.
To efekt akcji Stowarzyszenia Prawo na drodze. Według rozporządzenia ministerstwa płatne miejsca postojowe muszą być oznaczone znakiem pionowym i odpowiednimi liniami poziomymi. Problemy z właściwym oznakowaniem były między innymi w Olsztynie, Elblągu, Bartoszycach, Lidzbarku Welskim czy Działdowie. Brakowało namalowanych linii, a w kilku miastach znaki pionowe były niezgodne z rozporządzeniem.
Zdaniem wiceprezydenta Olsztyna Ryszarda Kucia konieczność podwójnego znakowania miejsc nie sprzyja bezpieczeństwu ani nie ułatwia jazdy.
Piotr Jakubiak ze Stowarzyszenia Prawo na drodze tłumaczy, że nie utrudnia celowo życia samorządowcom. Stowarzyszenie chce jedynie, aby wszyscy byli równi wobec prawa.
Większość samorządów po otrzymaniu pism od stowarzyszenia poprawiła oznakowanie. Tak było między innymi w Działdowie i Lidzbarku. Malowanie pasów trwa w Bartoszycach i Olsztynie, jednak nie wszędzie zostało ukończone. Konserwator zabytków zgodził się na malowanie linii na zabytkowym bruku w Olsztynie, ale na razie nie zostały one namalowane. Linii nie ma też na ulicy Wyzwolenia i Skłodowskiej. Czy trzeba tam płacić za postój? Miasto nie wstrzymało pobierania opłat i parkomaty na Wyzwolenia i Starym Mieście działają. Jednak jak dowiedzieliśmy się w ratuszu kierowcy, którzy zostaną ukarani za brak opłaty i odwołają się od mandatu mogą liczyć na jego anulowanie.
(wjer/bsc)