Opublikowany 11 lutego 2021
Olsztyn, Elbląg, Ełk, Bartoszyce, Polecane, Braniewo, Działdowo, Aktualności, Giżycko, Aplikacja mobilna, Gołdap, Iława, Kętrzyn, Lidzbark Warm., Mrągowo, Nidzica, Nowe Miasto Lub., Olecko, Ostróda, Pisz, Szczytno, Region, Węgorzewo

Pożary sadzy w przewodach kominowych to poważne zagrożenie. Strażacy radzą, jak im zapobiegać

Fot. PAP / Przemysław Piątkowski

Trwający sezon zimowy i niskie temperatury zwiększyły liczbę pożarów w przewodach dymowych. Podczas kilku ostatnich dni strażacy Warmii i Mazur interweniowali od 12 do nawet 22 razy na dobę z powodu palącej się sadzy.

Mundurowi podkreślają, że pożar sadzy w najgorszym wypadku może doprowadzić nawet do pożaru całego domu. Dochodzi do tego w momencie rozszczelnienia przewodu kominowego i rozprzestrzeniania się ognia. Również w chwili wydobywania się iskier lub płomieni na dach budynku może dojść do pożaru, gdy wiatr przeniesie palącą się sadzę na materiał palny.

Niewłaściwa eksploatacja przewodów kominowych może doprowadzić także do emisji tlenku węgla potocznie zwanego czadem. Nieszczelności kominów, zatkane przewody wentylacyjne oraz niewłaściwe wietrzenie pomieszczeń może doprowadzić do zatrucia. Należy wspomnieć że „czad” jest gazem bezwonnym, bezbarwnym i pozbawionym smaku. Zmysły ludzkie nie są w stanie wyczuć zagrożenia z nim związanego. Tylko posiadany i prawidłowo zamontowany czujnik czadu może wykryć oraz ostrzec mieszkańców przed zagrożeniem.

Dbając o nasze zdrowie i życie możemy zapobiegać tym zagrożeniom. Sezon grzewczy w pełni, ale mimo to strażacy zachęcają do kontaktu z kominiarzem obsługującym dany region. Zamówienie wizyty specjalisty, który wykona dokładny przegląd przewodów kominowy i wentylacyjnych, zminimalizuje zagrożenia w budynku. Wykwalifikowanych mistrzów kominiarskich można wezwać nie tylko do własnego domu, lecz również do całej miejscowości, gdyż bezpieczeństwo wszystkich mieszkańców powinno być priorytetem każdego człowieka.