Posłowie o wsparciu Ukrainy: unijna pomoc powinna być szybsza i większa
Unia Europejska powinna przyspieszyć udzielanie pomocy walczącej Ukrainie – przekonywali goście Porannych Pytań. Andrzej Piedziewicz rozmawiał z posłami Marcinem Kulaskiem z Nowej Lewicy i Wojciechem Kossakowskim z PiS.
Z komunikatu Komisji Europejskiej wynika, że Unia doszła do porozumienia w sprawie uruchomienia kolejnej transzy tanich pożyczek dla Ukrainy. Jej wartość ma wynieść 5 miliardów euro.
Poseł Nowej Lewicy Marcin Kulasek ocenia, że takie działania są potrzebne, ale powinny być szybsze i w większym stopniu nakierowane na pomoc wojskową.
Każda forma pomocy dla Ukrainy jest cenna. Nie chodzi tylko o broń, ale o pieniądze, które wspomogą bieżące funkcjonowanie państwa. W obecnej sytuacji kluczowe wsparcie militarne. Jeśli Ukraina ma wygrać wojnę, to musi dostać broń.
O konieczności przyspieszenia pomocy mówił na antenie Radia Olsztyn także poseł Prawa i Sprawiedliwości Wojciech Kossakowski.
Wydaje mi się, że Unia zachowuje się zachowawczo. Mogłaby podejmować decyzje dużo szybciej i bardziej zdecydowanie, bo na froncie w Ukrainie liczy się czas.
Dotychczas z budżetu Unii Europejskiej wypłacono Ukrainie nieco ponad 1 miliard euro. Uruchomienie zapowiedzianej kolejnej transzy wymaga jeszcze zgody Parlamentu i Rady Europejskiej.
Ukraińska kontrofensywa napawa optymizmem, ale bardzo ostrożnym – mówili w Radiu Olsztyn posłowie z sejmowej komisji obrony narodowej. Od kilku dni strona ukraińska mówi o udanych atakach na pozycje rosyjskie na wschodzie i południu Ukrainy. Pojawiają się informacje o 20 odbitych miejscowościach i cofnięciu linii frontu o 50 kilometrów.
Poseł Prawa i Sprawiedliwości Wojciech Kossakowski uważa, że to powody do ostrożnego optymizmu.
Krok po kroku Ukraina odzyskuje swoje tereny. Pomoc, która jest dostarczana w postaci przede wszystkim uzbrojenia przynosi wymierne efekty. Dziś ciężko jest mówić o zakończeniu wojny.
Mniej optymistyczny jest natomiast poseł Nowej Lewicy Marcin Kulasek.
Wzrost aktywności nie prowadzi do przełamania pozycji agresji lecz, głównie, na badaniu oporności jego linii obrony w różnych miejscach. Trzymajmy kciuki za Ukrainę, wspierajmy ją, ale szykujmy się do długotrwałej wojny.
Wojna w Ukrainie trwa już ponad pół roku. Rozpoczęła się 24 lutego. Straty Rosji szacowane są na ponad 50 tysięcy żołnierzy. Rosjanie cały czas mordują ukraińską ludność cywilną. W czerwcu liczbę zabitych obywateli Ukrainy szacowano na prawie 5 tysięcy.
Posłuchaj rozmowy Andrzeja Piedziewicza
Autor: A. Piedziewicz
Redakcja: B. Świerkowska-Chromy