Pech Hołowczyca w Rajdzie Dakar
Drugi etap Rajdu Dakar okazał się pechowy dla olsztynianina Krzysztofa Hołowczyca.
Z nieoficjalnych doniesień z trasy Dakaru wynika, że Krzysztof Hołowczyc i pilot Łukasz Kurzeja zjechali z trasy, by uniknąć zderzenia z jednym z motocyklistów. Ich MINI trafiło w kamień i urwało jedno z kół. W tej sytuacji polski duet musiał zapomnieć o dalszej jeździe i czeka na pomoc ciężarówki serwisowej ekipy X-raid.
Jeżeli mechanikom X-raid uda się naprawić rajdówkę Hołowczyca, olsztynianin osiągnie metę niedzielnego etapu. Straty czasowe sprawią jednak, że już teraz może on zapomnieć o walce o podium Dakaru. Był to cel, o którym 61-letni rajdowiec mówił jeszcze przed wyjazdem do Arabii Saudyjskiej.
Redakcja: Ł. Sadlak