Pat w rozmowach między związkowcami a olsztyńskim ratuszem. Czy nauczyciele mogą liczyć na dodatki?
Bez porozumienia w sprawie regulaminu dodatków dla nauczycieli w Olsztynie. Dokument jako uchwała będzie głosowany na najbliższej sesji rady miasta.
Spotkanie z wiceprezydent Ewą Kaliszuk z organizacjami związkowymi zakończyło się podpisaniem protokołu rozbieżności. Nie udało się wypracować kompromisu w dwóch zasadniczych kwestiach – mówi Bożena Kowalska przewodnicząca regionalnej sekcji oświaty i wychowania NSZZ Solidarność i międzyzakładowej organizacji związkowej pracowników oświaty. Chodzi o wysokość dodatków dla wychowawców przedszkoli. Związkowcy walczyli o zwiększenie go do 300 złotych, czyli do kwoty, jaką dostają nauczyciele w szkołach. Miasto pozostaje natomiast przy 110 złotych.
Druga sprawa to wysokość punktu – dodatku funkcyjnego dyrektorów szkół, który od 10 lat jest na tym samym poziomie 58 złotych. W praktyce oznacza to, że często dyrektorzy zarabiają mniej niż nauczyciele.
Wiceprezydent Olsztyna Ewa Kaliszuk mówi, że jest otwarta na zmiany, ale samorząd obecnie ma mocno ograniczone środki finansowe. Dodaje też, że podpisany protokół rozbieżności nie kończy sprawy.
Uzgodniono podjęcie dalszych rozmów w pierwszym kwartale 2020 roku.
Autor: K. Grabowska
Redakcja: A. Dybcio