Ostatnie przesłuchanie w procesie oskarżonych o handel kobietami
Sąd Okręgowy w Elblągu kończy po 4 latach proces handlarzy ludźmi. Dziś (23.12.) ponownie przesłuchał w obecności psychologa jedną z ofiar.
Proces trwa tak długo, bo sąd nie mógł przez prawie 2 lata przesłuchać na odległość świadka z Berlina, mimo systematycznych próśb o pomoc prawną kierowaną do niemieckiego wymiaru sprawiedliwości.
Na ławie oskarżonych zasiada 8 osób, oskarżonych o sprzedaż do domów publicznych w Niemczech w 2005 roku 5 elblążanek. Za każdą dostali od dwóch do dwóch i pół tysiąca euro. Kobiety miały pracować jako pomoce domowe, barmanki albo sprzątaczki. Oskarżeni nie przyznają się do winy, twierdzą, że ich ofiary wiedziały gdzie i po co jadą.
Innego zdania jest prokuratura. Prokurator Mariusz Marciniak z Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku uważa, że oskarżeni popełnili jedno z najcięższych przestępstw:
Oskarżeni mają postawione różne zarzuty, za ten najcięższy czyli handel żywym towarem do 15 lat więzienia. Kolejną rozprawę, podczas której mają być wygłoszone mowy końcowe, zaplanowano na 8 stycznia. Nie wiadomo jeszcze, czy tego samego dnia sąd wygłosi wyrok. (Mira Stankiewicz/as)

























