Region
Orzeł wkrótce wyleci
Wyjątkowo długa zima dała ostro w kość bielikowi, który od piątku nabiera sił w Ośrodku Rehabilitacji Ptaków Drapieżnych w Dąbrówce koło Olsztyna.
Samiec był skrajnie wycieńczony, nie próbował nawet bronić się przed ludźmi, którzy postanowili mu pomóc. 12 kwietnia w lesie koło wsi Ruś myśliwy znalazł leżącego w śniegu bielika. O znalezisku powiadomił leśników z Olsztyna. Ci od 17 lat prowadzą w podolsztyńskiej Dąbrówce Ośrodek Rehabilitacji Ptaków Drapieżnych.
Bielik znajdował się w odległości 200-300 metrów od gniazda. Prosto z lasu największy polski ptak drapieżny pojechał z leśnikami do weterynarza. Okazało się, że bielik nie ma żadnych urazów. Zaszkodziła mu najprawdopodobniej przedłużająca się zima.
– Bielik miał kłopoty ze zdobyciem pokarmu, co doprowadziło go do skrajnego wyczerpania. Jeszcze w piątek miał co najmniej kilogram niedowagi. Teraz jest na wikcie olsztyńskich leśników i powoli nabiera sił, stał się agresywny, co świadczy o tym, że wraca do zdrowia – tłumaczy jego opiekun.
Za kilkanaście dni bielik spod Rusi zostanie wypuszczony w pobliżu miejsca, w którym został znaleziony. (gol/as