Opozycja krytykuje propozycje zmian w ordynacji wyborczej w wyborach samorządowych
Opozycja krytykuje propozycje zmian w ordynacji wyborczej w wyborach samorządowych. Na konferencjach prasowych w Olsztynie słów krytyki wobec projektu ustawy nie szczędzili posłowie ugrupowania Kukiz’15 i Platformy Obywatelskiej.
Propozycja PiS likwiduje ordynację większościową, czyli tzw. Jednomandatowe Okręgi Wyborcze w wyborach do rad gmin. Warmińsko-mazurski poseł Kukiz’15, Andrzej Maciejewski przypomniał, że jednym z głównych założeń K’15 było coś zupełnie odwrotnego, czyli rozszerzenie systemu JOW. Poseł Maciejewski mówił, że nie ma zgody na jego likwidację. – Prawo i Sprawiedliwość chce zlikwidować system, który w ostatnich wyborach samorządowych był najmniej kolizyjny – podkreślał . – Małe gminy, do 20 tys. mieszkańców, powinny mieć prawo wyboru swojego przedstawiciela w sposób bezpośredni, a nie z książeczki listowej – dodał.
Tymczasem w ocenie posła PiS Wojciecha Kossakowskiego system JOW nie do końca się sprawdził. – Samorządy i tak w chwili obecnej są upartyjnione, nawet jeżeli rządzi nimi samorządowiec z jakiegokolwiek komitetu wyborczego – dodał Kossakowski.
Konferencję prasową zwołali także politycy Platformy Obywatelskiej. Twierdzą, że propozycje zmian w samorządowej ordynacji wyborczej zmniejszają udział obywateli w decyzyjności. Posłowie PO mówili o tym na konferencji prasowej w Olsztynie. Obawiają się m.in., że nowe okręgi wyborcze mogą zostać stworzone na korzyść Prawa i Sprawiedliwości.
Projekt zmian zakłada również wprowadzenie dwukadencyjności wójtów, burmistrzów i prezydentów miast. Przewiduje reformę Państwowej Komisji Wyborczej: PiS chce, by 7 na 9 jej członków wybierał Sejm.
W ocenie elbląskiego posła PO Jacka Protasa niebezpieczne jest m.in. powoływanie nowych komisarzy wyborczych. – Urzędnik będzie decydował o tym, jakie będą okręgi wyborcze: jak wielkie, ile będzie w nich mandatów. Urzędnik, który, uwaga, nie musi być apartyjny. Może być zatem członkiem PiS – dodał poseł .
Poseł PiS Wojciech Kossakowski twierdzi, że zarzuty Jacka Protasa to insynuacje. – Totalna opozycja naprawdę kompromituje się na każdym kroku. Komisarz samą swoją instytucją będzie gwarantował rzetelność, uczciwość i niezależność.
Politycy Platformy Obywatelskiej podkreślają ponadto, że nie godzą się na likwidację JOW. Twierdzą również, że ograniczenie kadencyjności jest niekonstytucyjne.
Autor: M.Lewiński
Redakcja: A.Socha