O farmach przy okrągłym stole
Gminy chcą same decydować o budowie farm wiatrowych na swoich terenach. Do rozmów w tej sprawie burmistrzowie i wójtowie zasiedli przy okrągłym stole z przedstawicielami Polskiego Stowarzyszenia Energii Wiatrowej.
Na olsztyńskim spotkaniu zabrakło Urzędu Marszałkowskiego, który jest jedną ze stron. Tam bowiem przygotowywany jest dokument, regulujący zasady stawiania wiatraków.
Dotychczas w tej sprawie jedynym decydentem była gmina. Sytuacja ta nie podoba się Urzędom Marszałkowskim, które chcą sprawować nadzór nad budowaniem farm wiatrowych.
Ideę samorządowców poparł prezydent RP Bronisław Komorowski. Zmianą przepisów zaniepokojone jest Polskie Stowarzyszenie Energii Wiatrowej. Zdaniem wiceprezes Agnieszki Wojnarowskiej z Warszawy, nowa regulacja może doprowadzić do zahamowania budowy farm wiatrowych w Polsce.
Wielu wójtów i burmistrzów, szczególnie tych, którzy w swoich gminach mają lub zamierzają mieć wiatraki, nie zgadza się na to, by Urząd Marszałkowski ingerował w ich wewnętrzne sprawy – powiedział wójt Kazimierz Konicz z Grodziczna.
Nie wszyscy podzielają ten pogląd. Wójt Giżycka Andrzej Sieroński, jest za uregulowaniem stawiania farm wiatrowych, bo tego wymagają rozsądek i logika.
Prezydent RP Bronisław Komorowski w wywiadzie dla Radia 5 przyznał, że projekt będzie miał wpływ na powstawanie elektrowni wiatrowych. Uspokoił jednak, że jego celem nie będzie zanegowanie rozwoju energetyki wiatrowej w ogólności, a jedynie zapewnienie, że jej rozwój będzie się odbywał z poszanowaniem wartości równie ważnych jak ochrona klimatu, czy dążenie do samowystarczalności energetycznej Polski. (grzym/bsch)
Spotkanie w sprawie farm wiatrakowych – posłuchaj relacji Doroty Grzymskiej