Nieoczekiwany problem ze śmieciami w Olsztynie
Firmy operujące na rynku odpadów nie są w stanie wykonać swoich planów biznesowych, bo… zbyt dobrze segregujemy nasze odpady.
Olsztyński Remondis odbiera o 30 procent śmieci mniej, niż planował, a przez to mniej zarabia. Wyraźnie mniej zmieszanych śmieci trafia też do Olsztyńskiego Zakładu Komunalnego. W tym roku będzie to prawdopodobnie 50 tysięcy ton, zamiast planowanych 70 tysięcy. Te różnice mogą stać się problemem dla budowanego w Olsztynie Zakładu Gospodarki Odpadami Komunalnymi, który ze śmieci ma wytwarzać paliwo dla cementowni i ciepłowni.
Zdaniem prezesa ZGOK Adama Sierzputowskiego, braki można wprawdzie uzupełnić śmieciami segregowanymi, ale jednocześnie przyznaje, że ucierpieć na tym może jakość produkowanego paliwa:
Zakładu Gospodarki Odpadami Komunalnymi ma ruszyć w połowie przyszłego roku. Ma on odbierać śmieci z Olsztyna oraz z 36 gmin województwa warmińsko-mazurskiego. (apiedz/bsc/as)
Posłuchaj relacji Andrzeja Piedziewicza: