Nie ma chętnych na zabytkową twierdzę Boyen
Giżycko nie znalazło chętnego do wydzierżawienia Twierdzy Boyen.
Miasto przygotowuje kolejne warianty funkcjonowania twierdzy, która w znacznej części jest teraz niewykorzystana. Władze Giżycka chciały wydzierżawić twierdzę konsorcjum, które miało sięgnąć po unijne pieniądze na jej remont i zagospodarowanie. Zgodnie z wymogami programu Polska Wschodnia konsorcjum takie miało liczyć co najmniej 10 firm. Mimo, że konsorcjum takie powstało, to nie złożyło wniosku na dzierżawę zabytku.
Burmistrz Giżycka Wojciech Iwaszkiewicz zapewnił, że miasto ma opracowane dwa plany awaryjne. Pierwszy, ma być teraz realizowany, polega na znalezieniu partnera prywatnego, który we współpracy z miastem będzie zagospodarowywał twierdzę. Kolejny zakłada utworzenie przez samorząd spółki celowej, która zajmie się prowadzeniem zabytku.
Twierdza Boyen to największy giżycki zabytek. Odegrała dużą rolę w czasie I wojny światowej, kiedy jej niemiecka załoga dwukrotnie odparła natarcia Rosjan. Popularność twierdzy z roku na rok rośnie, odwiedza ją coraz więcej turystów.
(wch/PAP/mklo/bsc)