Monika Falej odchodzi z Nowej Lewicy
Monika Falej opuszcza Nową Lewicę. Wieloletnia działaczka społeczna, posłanka poprzedniej kadencji i przewodnicząca warmińsko-mazurskich struktur partii zdecydowała się odejść z ugrupowania.
W internecie opublikowała oświadczenie, w którym tłumaczy powody swojej decyzji. W rozmowie z Radiem Olsztyn podkreśliła, że jest to wyraz niezgody na działania podejmowane przez Nową Lewicę.
Wygraliśmy te wybory 15 października, ale wygrało społeczeństwo obywatelskie, a nie poszczególni politycy. Przede wszystkim wygrała demokracja i oczekiwanie nowych standardów. Zabrakło mi tych standardów. O decyzjach, które były podejmowane również wobec mnie, dowiadywałam się od dziennikarzy. Chyba tak nie powinno być
– wskazała Monika Falej.
Posłanka minionej kadencji Sejmu zapowiedziała, że będzie chciała nadal działać społecznie. Na razie nie mówi natomiast o przystąpieniu do innej partii.
Aktywizm na pewno mam w sercu i w głowie, więc na pewno będzie on kontynuowany. W jakiej formule? Trudno mi powiedzieć. Politykę kreowałam wiele lat, zanim weszłam do partii. Myślę, że dalej będę ją kreować. Na razie do żadnej partii nie zamierzam się zapisywać
– podkreśliła
W tle jest spór o stanowisko wicewojewody warmińsko-mazurskiego. Monika Falej była wymieniana jako kandydatka Nowej Lewicy na tę funkcję – ostatecznie ugrupowanie desygnowało jednak Zbigniewa Szczypińskiego. Monika Falej swoją decyzję o odejściu z partii ogłosiła niedługo po oficjalnym wręczeniu nominacji wicewojewodom.
Posłuchaj wypowiedzi
Autor: A. Piedziewicz
Redakcja: K. Ośko