Mijają 53 lata od wydarzeń Grudnia ’70
Mijają 53 lata od tragicznych wydarzeń na ulicach Elbląga. 14 grudnia 1970 roku, w odpowiedzi na podwyżki cen wprowadzone przez władze PRL, w mieście pojawiły się antypaństwowe napisy na murach, inicjowane były także strajki w zakładach pracy.
Dzień później Elbląg, obok Gdańska, Gdyni i Szczecina, dołączył do protestów i pierwszych demonstracji.
Przytoczę dwa hasła, które zostały napisane. Jedno na pawilonie handlowym: „Precz z okupacją bolszewików”, a drugi napis na sklepie mięsnym: „Gdzie jest smalec? Precz z socjalizmem”. I to było napisane najprawdopodobniej przez kobietę, bo było napisane szminką na szybie
– mówiła Grażyna Wosińska, badaczka dziejów Elbląga.
W grudniu 1970 r. zginęło co najmniej trzech mieszkańców Elbląga. Przy ul. 1 maja w tym mieście został zastrzelony 22-letni Marian Sawicz.
Wiem jak to wyglądało z relacji Ryszarda Konarczaka, który szedł niedaleko baru „Słoneczny”, a z niego wychodził Marian Tadeusz Sawicz i mężczyźni wyciągnęli do siebie ręce, ale nie zetknęły się, ponieważ padł strzał. Od razu zginął Marian Sawicz, a jego kolega Ryszard został ranny
– dodała.
Marian Sawicz nie był uczestnikiem protestów. Pracował w Miejskim Przedsiębiorstwie Komunalnym.
Dwaj inni elblążanie zginęli na ulicach Trójmiasta – sanitariusz Waldemar Rebinin oraz 18-letni Zbyszek Godlewski, który stał się pierwowzorem bohatera „Ballady o Janku Wiśniewskim”.
Posłuchaj wypowiedzi
Autor: M. Rozbicka
Redakcja: K. Ośko