Leszek Krawczyk: do lotniska trzeba będzie dołożyć 30 mln zł
Leszek Krawczyk, prezes spółki zarządzającej lotniskiem w Szymanach, gość Radia Olsztyn, potwierdził, że do lotniska w Szymanach trzeba będzie przez pierwszych 6 lat istnienia dołożyć 30 mln zł.
Prezes dodał, że wszystkie lotniska, które mają do 1 mln pasażerów rocznie przynoszą straty. Przewiduje się, że w 2016 roku lotnisko w Szymanach przyjmie 57 tys. pasażerów, to jeden 40-osobowy samolot dziennie. Jednak prezes Krawczyk liczy, że będzie to 100 tys. pasażerów. W tym celu spółka rozpoczęła już rozmowy z branżą hotelarsko-turystyczną.
Gość Porannych Pytań odniósł się do słów unijnego komisarza. Janusz Lewandowski, unijny komisarz ds. budżetu powiedział: – Wykorzystując środki z budżet unijnego na lata 2014-2020, Polska nie może sobie pozwolić na projekty, które nie mają ekonomicznego uzasadnienia – mówił. A także: – Mamy chyba nieco za dużo inicjatyw w zakresie lotnisk jak na kraj o takim natężeniu ruchu pasażerskiego i towarowego – zaznaczył.
– Komisarz Lewandowski miał na myśli takie lotniska jak Gdynia i Radom, które są w pobliżu dużych lotnisk. Lotnisko w Szymanach powstaje na lotniczej białej plamie i będzie obsługiwać dwa województwa: podlaskie i warmińsko-mazurskie – skomentował prezes Krawczyk.
Prace przy modernizacji regionalnego lotniska w Szymanach koło Szczytna przebiegają zgodnie z przyjętym planem – zapewnił Leszek Krawczyk. Przypomniał, że prace projektowe można było rozpocząć dopiero w lipcu, po uzyskaniu decyzji środowiskowej.
Z kolei w najbliższy poniedziałek ma być podpisana umowa na projekt pasa startowego. Port lotniczy w Szymanach musi być gotowy do końca 2015 roku, bo inaczej przepadnie unijna dotacja na jego modernizację. Lotnisko w Szymanach czynne będzie od 6 do 22.00, z powodu ograniczeń wprowadzonych decyzją środowiskową. (as)
Z Leszkiem Krawczykiem rozmawia Leszek Cimoch:
PRZECZYTAJ TAKŻE