Leonard Krasulski: Z przekopu Mierzei Wiślanej skorzysta nie tylko Elbląg. To będzie także „trzecie płuco” dla Gdańska
– Ziszcza się moje marzenie o budowie kanału żeglugowego przez Mierzeję Wiślaną – powiedział w Porannych pytaniach poseł Prawa i Sprawiedliwości, Leonard Krasulski.
Krajowa Izba Odwoławcza oddaliła trzy odwołania złożone przez firmy zainteresowane budową pierwszego etapu drogi wodnej z Zatoki Gdańskiej na Zalew Wiślany. Oznacza to, że przyjęcie przez Urząd Morski w Gdyni oferty polsko-belgijskiego konsorcjum jest zgodne z prawem. W połowie lipca Urząd Morski w Gdyni ogłosił, że NDI i Besix, czyli polsko-belgijskie konsorcjum złożyło najlepszą ofertę.
Jeszcze czekamy na decyzję prezesa Urzędu Zamówień Publicznych. Jestem przekonany, że do końca miesiąca sprawa ujrzy światło dzienne i zacznie się fizyczna praca
– tłumaczy Leonard Krasulski.
Strony mają jeszcze trzy tygodnie na odwołanie się od decyzji KIO. To konieczne procedury, nie można ich pomijać, żeby nie było wątpliwości co do prawidłowości decyzji w tak dużej inwestycji.
Biurokracja jest konieczna, aby obronić się przed nieczystymi zagraniami. Bronimy się przed patologią, która może nas dotknąć, jest to duże przedsięwzięcie
– zwracał uwagę poseł Ziemi Elbląskiej.
Jak dodał Leonard Krasulski, to jest strategiczna decyzja gospodarcza nie tylko dla Elbląga:
Przekop Mierzei Wiślanej, rewitalizacja rzeki Elbląg i rozbudowa portu to „trzecie płuco” dla Gdańska, który nie ma możliwości rozbudowy swojego portu.
Decyzja o budowie drogi wodnej i towarzyszących mu inwestycjach to impuls dla rozwoju regionu. Przykładem jest modernizacja dróg czy utworzenie w Elblągu oddziału spółki Energa Operator.
Te elementy już mamy, a będą następne. Dzięki temu wzrośnie poziom życia, wyższy będzie także dochód rządu i samorządu. Spędziłem nad tym projektem 30 lat i nie żałuję tego czasu
– komentował Leonard Krasulski.
Przypomnijmy, polsko-belgijskie konsorcjum spółek N.V. Besix SA, NDI SA oraz NDI sp. z o.o. ma wykonać pierwszy etap prac, czyli budowę portu osłonowego od strony Zatoki Gdańskiej, kanału żeglugowego ze śluzą i konstrukcją zamknięć, stanowiska oczekiwania od strony Zatoki Gdańskiej i Zalewu Wiślanego oraz sztuczną wyspę na Zalewie Wiślanym. Według zamierzeń rządu kanał żeglugowy powinien być gotowy do 2022 roku. Inwestycja powstaje w całości, we wszystkich trzech zaplanowanych etapach z budżetu państwa. Koszt budowy ma wynieść ponad 990 mln zł.
Posłuchaj rozmowy Miry Stankiewicz z Leonardem Krasulskim
Autor: M. Stankiewicz
Redakcja: A. Dybcio