Region
Kontrola w lidzbarskim domu dziecka
Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie w Działdowie rozpoczęło kontrolę w domu dziecka w Lidzbarku po doniesieniach o tym, że w placówce mogło dochodzić do znęcania się nad wychowankami.
W poniedziałek dyrektorka placówki i jej zastępca zostali odsunięci od pełnienia obowiązków służbowych.
Kontrolerzy mają rozmawiać z dziećmi – wyjaśnia dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie – Tadeusz Modzelewski.
Zdaniem Modzelewskiego, jeżeli podejrzenia miałyby się potwierdzić, część wychowawców powinna stracić pracę.
Sprawą zajmuje się także działdowska prokuratura. Według prokuratora rejonowego Lecha Sienkiewicza, zebrany dotychczas materiał – zdjęcia i zeznania świadków – wskazuje, że wobec czworga dzieci mogło dojść do przestępstwa znęcania lub co najmniej przekroczenia standardów wychowawczych. Zastrzegł jednak, że nie sposób tego przesądzać przed zbadaniem wszystkich okoliczności. Chodzi m.in o oblewanie dzieci brudną wodą.
Zdjęcia, które mają to dokumentować, opublikowały niektóre portale. Prokurator nie wyklucza też przypadku, że jedno z dzieci zostało wywiezione wieczorem do lasu, skąd musiało samo wrócić.
Istniejący od 5 lat dom dziecka w Lidzbarku Welskim to dwie sąsiadujące ze sobą placówki, prowadzone przez stowarzyszenie. W jednej przebywa czternaścioro, w drugiej około trzydzieściorga dzieci w wieku od 5 do 18 lat. (karp/łw)