Aktualności, Aplikacja mobilna, Region
Koniec grzybobrania. W lasach od dawna nie spadł deszcz
Wszystko wskazuje, że wysyp grzybów dobiega końca, a powodem jest suchy wrzesień.
Grzybiarze z olsztyńskiego targowiska przy ul. Grunwaldzkiej potwierdzają, że w najbliższych dniach grzybobranie będzie już tylko wspomnieniem, bo od dawna nie spadł deszcz.
Już jest po grzybach, bo wszystko prawie powysychało w lesie. Tydzień czasu były grzybki i już koniec. Są robaczywe, a były ładne, zdrowe.
Teraz jest za sucho, ale grzybnia poczeka na lepsze warunki i znowu będziemy mieli urodzaj – uspokaja dr hab. Dariusz Kubiak, mykolog z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie.
Grzyby kończą się, ponieważ robi się w lesie sucho. Pewne gatunki zdążyły wydać owocniki. Wiele gatunków będzie czekało jeszcze na sprzyjające warunki. Grzybnia cały czas w ściółce pozostaje.
Grzyby się kończą, rośnie więc ich cena – za kilkanaście borowików trzeba zapłacić 20 zł, za pojemnik kurek – 10 zł.
Autor: M. Kwiatkowska
Redakcja: A. Chmielewska