Polecane, Aktualności, Aplikacja mobilna, Region
Kilkanaście hektarów lasu pod Olsztynem zostanie wyciętych. Taką decyzję podjął sąd
Trwa wycinka prawie 17 hektarów lasu, przylegającego do lotniska w Dajtkach. To pokłosie prawomocnej decyzji Naczelnego Sądu Administracyjnego. Batalia między Aeroklubem Warmińsko-Mazurskim a leśnikami trwała wiele lat.
Jak przekonuje Jacek Stawowczyk, dyrektor aeroklubu, chodzi o bezpieczeństwo, bo to tzw. strefy podejścia, gdzie muszą być zachowane określone odległości i wysokości przeszkód lotniczych.
W zeszłym roku Nadleśnictwo Kudypy wycięło 4 hektary lasu, w tym roku będzie to prawie 16 hektarów, czyli – jak przyznaje nadleśniczy Mariusz Orzechowski – będzie to wielkie przedsięwzięcie. Oprócz lasu, będącego w gestii Lasów Państwowych, 15 hektarów należy do miasta Olsztyn, które także nie zgadzało się na wycinkę.
W tym momencie, jak informuje Marta Bartoszewicz, rzeczniczka urzędu miasta, sprawa jest odsunięta w czasie, ponieważ Naczelny Sąd Administracyjny nakazał prezesowi Urzędu Lotnictwa Cywilnego ponowne rozpatrzenie sprawy.
W miejsce lasu Nadleśnictwo Kudypy zasadzi krzewy miododajne, w skutek czego powstanie tzw. pszczołowisko.
Koszt wycinki to 300 tysięcy złotych, za którą zapłacą Lasy Państwowe i Aeroklub Warmińsko-Mazurski.
Autor: D. Grzymska
Redakcja: M. Rutynowski