Jarosław Szostek: Żegluga Ostródzko-Elbląska nie utonie
Czy Żegluga Ostródzko-Elbląska tonie w długach? W Porannych Pytaniach Radia Olsztyn prezes firmy Jarosław Szostek dementował informacje, które pojawiły się w lokalnej prasie.
Twierdzi, że płynność finansowa żeglugi jest zachowana, a wszystkie zobowiązania – w tym kredyt obrotowy – są spłacane na bieżąco.
– Płynność jest zachowana, zobowiązania są regulowane na bieżąco, firma zatrudnia ponad 60 osób na stałe i robi obroty na poziomie ok. 10 mln zł – zapewnił prezes Szostek.
Firma ma kłopoty, gdyż poprzednie władze uznały, iż tę firmę można „doić” – stwierdził Jarosław Szostek. – Za 2012 rok stadion przyniósł 1 mln 100 tys. zł strat, a komunikacja miejska – 780 tys. zł. Trudno, by ta strata została pokryta przez wpływy z kanału.
Żegluga ostródzko-elbląska prowadzi rejsy turystyczne na kanale ze śluzami i pochylniami. Te ostatnie są szynowymi urządzeniami wyciągowymi napędzanymi mechanicznie siłą przepływu wody. Ten, światowej klasy zabytek sztuki hydrotechnicznej, zaprojektowany został przez holenderskiego inżyniera Jakoba Georga Steenke na początku XIX wieku.(mlewin/as)
Z Jarosławem Szostkiem rozmawia Krzysztof Kaszubskim: