Ekspert: epidemia koronawirusa uczy nas, że prawie wszystko można załatwić zdalnie
Epidemia koronawirusa uczy nas, że prawie wszystko można załatwić zdalnie, ale zwiększony ruch w internecie jest dużym wyzwaniem dla operatorów telekomunikacyjnych – powiedział prezes Instytutu Lema dr Maciej Kawecki.
Sytuacja w związku z epidemią koronawirusa uczy nas, że prawie wszystko da się załatwić zdalnie. Zwiększony w Polsce ruch w internecie może dotyczyć wszystkich dziedzin życia – to są np. telekonferencje, które nie mają formy służbowej, zakupy online, częstsze korzystanie z mediów społecznościowych. Siedzimy w domu, mamy czas, albo wykonujemy pracę zdalną, wyszukujemy informację o koronawirusie, oglądamy różnego rodzaju filmy instruktażowe
– powiedział dr Kawecki.
– Jeżeli weźmiemy pod uwagę indywidualnego użytkownika, to te zmiany nie są wielkie, natomiast jeżeli skomasujemy to w skalę ponad 28 mln Polaków korzystających z internetu, to okazuje się, że dla operatorów telekomunikacyjnych to jest duże wyzwanie – dodał.
– Coraz częściej korzystamy z usług telemedycyny – medycyny online – prywatni operatorzy medyczni też zwiększają ilość tego typu usług, bo ograniczone są możliwości wizyt w placówkach medycznych dla osób ze zwykłymi przeziębieniami, po to, żeby chronić lekarzy – to też powoduje, że obciążamy sieć – ocenił.
– Jest także kwestia gier przez internet – dzieci i młodzież nie chodzą teraz do szkół i ten czas spędzają nie tylko na nauce. Takich przykładów jest bardzo wiele – to wszystko obciąża sieć – dodał prezes Instytutu Lema.
– Jedyne niebezpieczeństwo dla użytkowników internetu jest dziś takie, że Internet to nie jest często dobro nielimitowane, wada routera, gwarantującego dostęp do sieci, powoduje dziś w zasadzie wykluczenie z funkcjonowania w przestrzeni publicznej. Zwłaszcza osób, przebywających na kwarantannie – ocenił ekspert.
W środę premier Mateusz Morawiecki wraz z szefami resortów: zdrowia, edukacji narodowej, kultury i dziedzictwa narodowego, rodziny, pracy i polityki społecznej oraz nauki i szkolnictwa wyższego ogłosił, że w związku z zagrożeniem koronawirusem placówki oświatowe i szkoły wyższe zawieszają na dwa tygodnie zajęcia; przez dwa najbliższe dni przedszkola i szkoły będą pełnić funkcje opiekuńcze, jednak od poniedziałku pozostaną zamknięte.
Rząd zdecydował też, że funkcjonowanie zawieszają również instytucje kultury.
Autor: PAP
Redakcja: A. Chmielewska