Dorota Daniluk: Hodowcy powinni zachować ostrożność
– Żeby zapobiec rozprzestrzenianiu się wirusa, najważniejsza jest całkowita izolacja drobiu – mówiła w Porannych Pytaniach Polskiego Radia Olsztyn Dorota Daniluk, zastępca Warmińsko-Mazurskiego Wojewódzkiego Lekarza Weterynarii.
W Tomarynach w gminie Gietrzwałd potwierdzono pierwszy przypadek wirusa H5N8 w naszym regionie i 35. w kraju. Wszystkie ptaki zostaną zutylizowane. Wirus nie jest groźny dla ludzi, stanowi jednak poważne zagrożenie dla ptaków – podkreślała Dorota Daniluk. Rozprzestrzenia się bezpośrednio – przez kontakt drobiu z dzikimi, chorymi zwierzętami, ale też pośrednio, czyli na przykład na ubraniu człowieka czy butach. Tak prawdopodobnie było w Tomarynach. – Gospodarstwo było dobrze zabezpieczone, ale mimo to wirus znalazł słaby punkt.
W okolicach Tomaryn wprowadzono 2 obszary – zapowietrzony (w promieniu 3 kilometrów) i zagrożony (w promieniu 7 kilometrów). Są tam zakazy i nakazy dotyczące zwłaszcza przemieszczania drobiu. Ptaki będą mogły być przewożone dopiero po badaniach i zgłoszeniu chęci ich transportu powiatowemu lekarzowi weterynarii. Na drogach dojazdowych zostaną położone też maty dezynfekujące.
Zgodnie z rozporządzeniem ministra rolnictwa i rozwoju wsi, ptaki powinny być w zamknięciu. Dotyczy to zarówno zwierząt w dużych fermach, jak i żyjących w niewielkich przydomowych zagrodach. – Nawet jeśli ktoś ma jedną kurę, musi ją odpowiednio izolować. Wszystkich dotyczą te same obostrzenia – podkreślała Dorota Daniluk. Ważne jest też stosowanie odzieży ochronnej i wyłożenie mat przed wejściem do budynków.
Posłuchaj rozmowy Krzysztofa Kaszubskiego z Dorotą Daniluk
(kos)