Dawny przesiedleniec przegrał z nadleśnictwem
Gospodarstwo i las w Brąswałdzie nie dla przesiedleńca – zdecydował Sąd Okręgowy w Olsztynie.
Jest prawomocny wyrok w sprawie własności ponad 50-hektarowego gospodarstwa rolnego i 5-hektarowego lasu w Brąswałdzie, w gminie Dywity. O prawo do gospodarstwa walczyli: dawny przesiedleniec Rudolf Rischewski oraz Nadleśnictwo Kudypy. Sąd zdecydował, że teren zostanie własnością Skarbu Państwa.
Rudolf Rischewski w 1958 roku wyjechał z Polski do Niemiec, a po 1989 roku starał się o odzyskanie nieruchomości. Jednak z uwagi na upływ czasu, Rischewski nie dostał za to odszkodowania, ale został wpisany do księgi wieczystej jako właściciel gospodarstwa i lasu.
Sąd drugiej instancji zdecydował, że nieruchomość ma jednak wrócić do zasobów Skarbu Państwa. Sąd uznał wniosek Nadleśnictwa Kudypy i stwierdził, że nabyło nieruchomość poprzez tak zwane „zasiedzenie”.
Pełnomocniczka nadleśnictwa Katarzyna Borowa, tłumaczy, że zasiedzenie następuje po 10 latach, według przepisów prawa cywilnego, obowiązującego do 1990 roku.
Pełnomocnik Rischewskiego mecenas Andrzej Jemielita twierdzi, że Skarb Państwa nie miał podstaw, żeby przejąć nieruchomość.
Mecenas Andrzej Jemielita czeka na pisemne uzasadnienie postanowienia i nie wyklucza wniesienia skargi kasacyjnej.
(kpias/bsc)