Czy relacje z sąsiadami wciąż przypominają te z kultowego filmu „Sami swoi”? Posłuchaj Bliższych Spotkań

Fot. Fotolia.com

Dziś w Bliższych spotkaniach o tym, jak mieć dobrego sąsiada i jak budować dobre relacje.

Sześć przykazań dobrego sąsiada:

1. Bądź uprzejmy na co dzień.
2. Nie hałasuj
3. Bądź wyrozumiały
4. Zachowaj dyskrecję, ale i czujność
5. Dbaj o części wspólne
6. Nie czyń drugiemu, co tobie niemiłe

Zdzisława Łukaszewska ze Stowarzyszenia „Nasze Jakubowo” była gościem Izabeli Malewskiej.

I. Malewska: Sąsiedzi niestety coraz bardziej stają są dla siebie obcy. Bardzo często na „dzień dobry” poprzestają…

Z. Łukaszewska: Z moich obserwacji wynika, że tutaj na Zatorzu nie tylko znamy się z imienia, ale także wiemy o swoich kłopotach, o swoich problemach. Dzięki temu zacieśniają się bliskie relacje – wręcz rodzinne. U nas mieszkają też samotne starsze osoby i sąsiedzi traktują je jako babcię, jako dziadka, jako bliską osobę, wręcz członka rodziny.

I. Malewska: Od czego zależy to, że jedni potrafią się jednoczyć, a mieszkańcy innych osiedli są do siebie wręcz wrogo nastawieni?

Z. Łukaszewska: Na pewno dużo zależy od charakteru człowieka, bo charaktery są różne. Tutaj na Zatorzu mieszkają ludzie, którzy mają wspólny cel. Uważają, że podwórko jest nasze – utożsamiają się z miejscem. To jest chyba to.

I. Malewska: Cała sztuka, żeby ci, którzy takie piękne relacje potrafili wypracować, umieli przekazać to kolejnym pokoleniom?

Z. Łukaszewska: Obok rodziny z małymi dziećmi mieszka starsza pani, która ma potrzebę dzielenia się. Oczywiście te dzieci mają babcię, ale sąsiadka staje się dla nich „przyszywaną” babcią. To jest chyba sposób na budowanie relacji.

Posłuchaj rozmowy z Zdzisławą Łukaszewską

Urszula Kania, zastępca Komendanta Straży Miejskiej w Olsztynie była kolejnym gościem Izabeli Malewskiej.

I. Malewska: Z sąsiadami można żyć w zgodzie, albo… w sporze. Kiedy Straż Miejska musi wkroczyć do akcji, żeby pogodzić zwaśnione strony?

Urszula Kania: Muszę przyznać, że rzeczywiście dość często uczestniczymy w godzeniu sąsiadów lub rozwiązywaniu ich konfliktów, a konflikty są różne. Inne dotyczą mieszkańców budynków wielorodzinnych, a inne mieszkańców domów jednorodzinnych. Są też tzw. nisze wspólne, czyli zwierzęta. Głównie chodzi o wyprowadzanie psów bez nakazanych środków ostrożności jak również sprzątanie po nich. Tych interwencji jest dużo, ale kultura i świadomość naszych mieszkańców wzrasta i takich wykroczeń jest coraz mniej.

I. Malewska: Zdaje się, że nie tylko o zwierzęta sąsiedzi potrafią się sprzeczać?

Urszula Kania: Jeśli chodzi o bloki, często mamy zgłoszenia związane z wykonywaniem remontów, czyli zakłócanie spokoju, czasami też spoczynku nocnego. Pamiętajmy, że spoczynek nocny nie jest tylko od godziny 22.00 do 6.00, ponieważ tak naprawdę jest to czas umowny. Żadne przepisy nie regulują tego czasu. Ja mogę na przykład kłaść się spać o godzinie 20.00 i dla mnie to już będzie wypoczynek nocny. Mamy także zgłoszenia związane z remontami w dni wolne od pracy, czyli w soboty i niedziele. Niektórzy twierdzą, że rzeczywiście przeszkadza im ten remont sąsiada zza ściany. Niestety przepisy nie mówią wprost, że np. w niedziele i święta nie wolno wykonywać remontu. Jeśli to nie jest coś złośliwego, natarczywego, to wtedy nie jest wykroczeniem, czyli sąsiad ma prawo wykonywać ten remont nawet jeżeli jest to niedziela.

I. Malewska: Każdy z nas kiedyś remontował mieszkanie i chciał urządzić „parapetówkę”, ale musimy także szanować sąsiadów. Warto może ich uprzedzić, że takie prace remontowe mamy w planie, albo że przyjdą do nas goście i za ewentualne hałasy przepraszamy i prosimy o wyrozumiałość.

Urszula Kania: Stare przysłowie mówi, że szukaj wrogów daleko, a przyjaciół blisko. Myślę, że sąsiad będzie dla nas najlepszym przyjacielem, bo nie tylko stróżem naszego mieszkania czy domu jeżeli wyjedziemy. Dlatego my zawsze zachęcamy wtedy, kiedy jest jakiś konflikt, żeby sąsiedzi przede wszystkim ze sobą rozmawiali.

Posłuchaj rozmowy z Urszulą Kanią

Redakcja: D. Kucharzewska/A. Podbielska