Czy prezes PiS zablokuje budowę spalarni śmieci w Olsztynie?
Na wsparcie Jarosława Kaczyńskiego liczy posłanka Prawa i Sprawiedliwości Iwona Arent.
Olsztyńska parlamentarzystka wcześniej interweniowała w sprawie spalarni u ministra rozwoju, ale Mateusz Morawiecki odpisał, że nie widzi przeszkód dla budowy. Dlatego, olsztyńscy działacze Prawa i Sprawiedliwości postanowili zainteresować sprawą Jarosława Kaczyńskiego. Iwona Arent ma nadzieję, że prezes PiS to odpowiednia osoba, która „potrząśnie” myśleniem kolegów z rządu.
Gdy był na spotkaniu w Olsztynie, olsztyński radny PiS Dariusz Rudnik przestawił problem, a prezes Jarosław Kaczyński poprosił mnie o przygotowanie pisma opisującego, co działo się w tej sprawie. Takie pismo przygotowałam i przesłałam. Myślę, że gdy trafi do prezesa Jarosława Kaczyńskiego, to będzie to odpowiednia osoba, która „potrząśnie” myśleniem naszych kolegów w rządzie.
Posłuchaj relacji Andrzeja Piedziewicza
Konwencja o zapobieganiu przemocy wobec kobiet
Posłanka Iwona Arent chce też wystąpić z wnioskiem o odstąpienie od konwencji o zapobieganiu przemocy wobec kobiet. Konwencja – przyjęta przez Polskę w ubiegłym roku – ma zwiększyć ochronę ofiar, zakłada też między innymi, że przemoc nie może być usprawiedliwiana religią lub tradycją. Olsztyńska parlamentarzystka przekonuje jednak, że znalazły się w niej zapisy niezgodne z polską kulturą i porządkiem prawnym.
Jesteśmy wychowani, że małżeństwo to kobieta i mężczyzna, tymczasem w konwencji są zapisy, że rodzina to po prostu „osoby”. Jest to więc zgoda na legalizację małżeństw tej samej płci, a u nas – nawet w naszym porządku prawnym – zgody na to nie ma. Są tam też zapisy mogące zmniejszać wpływ rodziców na wychowanie swoich dzieci.
Na spotkaniu z wyborcami poseł Iwona Arent zapowiedziała, że wystąpi ze swoim wnioskiem do pełnomocnika rządu ds. równego traktowania. To jeden z trzech ministrów, którzy – według przepisów – mogliby postawić sprawę na posiedzeniu rządu. Następnie wniosek o odstąpienie od konwencji trafiłby pod obrady Sejmu i Senatu.
Posłuchaj relacji Andrzeja Piedziewicza
(apie/bsc)