Często są wykorzystywani przez pracodawców. Morski Oddział Straży Granicznej skontrolował zatrudnienie cudzoziemców
Funkcjonariusze elbląskiej placówki Morskiego Oddziału Straży Granicznej podsumowali pierwsze półrocze kontroli legalności zatrudnienia cudzoziemców.
Wciąż jest dużo nieprawidłowości, głównie chodzi o powierzanie pracy bez umów osobom, które nie mają koniecznych zezwoleń. W jednej z elbląskich firm meblarskich prawie 60 obywateli Ukrainy i Mołdawii pracowało na czarno.
W innym zakładzie właściciel powierzał pracę bez zezwolenia 200 cudzoziemcom. Większość to Ukraińcy, po kilku było z Białorusi, Gruzji i Mołdawii. W innej firmie z 35 obcokrajowców tylko 3 pracowało legalnie.
Kontrole są konieczne, bo ujawniają czasem groźny proceder jakim jest handel ludźmi
– tłumaczy komandor podporucznik Andrzej Juźwiak, rzecznik morskich pograniczników.
Pracownicy czasem przebywają w trudnych warunkach. Pracodawcy wykorzystują ich położenie i czasami nie płacą pensji. Kontrole mają też cel ochrony tych ludzi przed takim nielegalnym traktowaniem.
Cudzoziemcy, którzy pracują w Elblągu i okolicy najczęściej zatrudniani są w budownictwie oraz przy produkcji mebli. W ubiegłym roku funkcjonariusze Morskiego Oddziału Straży Granicznej, w swoim obszarze działania zweryfikowali pracę prawie 12 tysięcy obcokrajowców. Ponad 2700 z nich pracowało lub prowadziło działalność gospodarczą niezgodnie z przepisami.
Posłuchaj relacji Miry Stankiewicz
Autor: M.Stankiewicz
Redakcja: B.Świerkowska-Chromy