Aktualności, Aplikacja mobilna, Region, Regiony
Atak zamiast wdzięczności. Coraz częściej dochodzi do agresji wobec ratowników
Choć ratują ludzkie życie, to często zamiast podziękowania narażeni są na agresywne zachowania. Mowa o ratownikach medycznych, którzy często spotykają się z agresją ze strony nie tylko osób postronnych, ale też ratowanych.
W Mazurskim Ochotniczym Pogotowiu Ratunkowym takie incydenty zaczęły się nasilać od 3 lat – przyznaje prezes Jarosław Sroka.
W tym sezonie były dwa takie przypadki, kiedy osoba pod wpływem alkoholu odzyskuje już czynności życiowe, coś do niej zaczyna docierać i wtedy staje się agresywna. Nie wiem, czy to nasze czerwone ubranie działa na nią jak płachta na byka? Wtedy dobrze, jeśli kończy się na agresji słownej, bo często dochodzi także do szarpaniny
– powiedział.
Dotąd nie wszystkie przypadki napaści na ratowników były zgłaszane. Chce to zmienić warmińsko-mazurski komendant wojewódzki policji, inspektor Mirosław Elszkowski, który zachęca do każdorazowego wzywania patrolu.
Zachęcam do tego, by w każdym przypadku to zgłaszać, bo to jest rzecz niedopuszczalna
– mówił.
Ratownik na służbie objęty jest taką samą ochroną jak funkcjonariusz publiczny. To oznacza wyższą karę dla każdego, kto go zaatakuje.
A może to być kara grzywny, ograniczenia wolności, a nawet pozbawienia wolności
– przypomina aspirant Tomasz Markowski, rzecznik prasowy komendanta wojewódzkiego policji w Olsztynie.
Ratownicy medyczni w Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Olsztynie mają specjalne szkolenia, które polegają nie tylko na nauce samoobrony i psychologicznego łagodzenia sporu z agresywną osobą, ale także omawiają kwestie prawne.
Posłuchaj wypowiedzi
Autor: D. Grzymska
Redakcja: A. Niebojewska