Alina Szynaka: Chcieliśmy jeszcze trochę popatrzeć na pałac
Gościem Leszka Cimocha w audycji Po Pierwsze Gospodarka była Alina Szynaka – prezes Hotelu Pałac Mortęgi koło Lubawy.
Biznes hotelowy można podzielić na wielkomiejski i pozamiejski, a nawet wiejski. Hotel Pałac Mortęgi zalicza się właśnie do tego ostatniego. Nie jest to agroturystyka, a ośrodek nie leży nad jeziorem. Czy taki hotel powinien postawić na turystykę biznesową, na eventy i konferencje czy na indywidualnego turystę? Jak pandemia wpływa na branżę turystyczna i gastronomiczną?
Alina Szynaka jest prezesem Hotelu Pałac Mortęgi koło Lubawy. To odrestaurowany XIV-wieczny dworek. Posiadłość obejmuje teren o powierzchni 14 hektarów i kilka różnych obiektów w historycznym miejscu.
Pałac odnawialiśmy własnym sumptem, bez żadnej pomocy unijnej, ani urzędowej. Pochłonęło moje i małżonka oszczędności z całej 30-letniej pracy. Pałac był w bardzo złym stanie. Zaczęliśmy od stajni, stawy, potem był dach pałacu, piwnice i reszta. Każdy budynek powoli odnawialiśmy. Trwało to 3 lata. Chcieliśmy to zrobić w miarę szybko, żeby jeszcze trochę popatrzeć na pałac, jak żyje, rozwija się i czy był sens pociągnąć taką inwestycję.
Posłuchaj rozmowy Leszka Cimocha z Aliną Szynaką
Redakcja: B. Świerkowska-Chromy