Aleksander Reisch: w Europie trwa bitwa o rynek transportowy

Aleksander Reisch – prezes Warmińsko-Mazurskiego Zrzeszenia Przewoźników Drogowych w Olsztynie. Fot. Ł. Sadlak

Wprowadzenie przez Niemcy ustawowej płacy minimalnej w wysokości 8,5 euro na godzinę, uderza przede wszystkim w polskich przewoźników – mówił w Porannych Pytaniach Radia Olsztyn Aleksander Reisch, prezes Warmińsko-Mazurskiego Zrzeszenia Przewoźników Drogowych w Olsztynie.

Niemcy wymagają od firm z innych państw Unii, by taką stawkę płaciły także swoim kierowcom, którzy przejeżdżają przez ich kraj. Zdaniem Aleksandra Reischa, to cios dla polskich przewoźników ponieważ płaca naszych kierowców ma inne składniki niż płaca kierowców np. z Niemiec czy Francji. Wprowadzenie przez Niemcy stawki 8,5 euro za godzinę, to może być próba „wykoszenia” konkurencji z innych państw – uważa prezes Warmińsko-Mazurskiego Zrzeszenia Przewoźników Drogowych w Olsztynie.

W Polsce w transporcie drogowym jest zatrudnionych ponad milion osób, czyli około 7,5 procent wszystkich pracujących Polaków. Sektor transportowy wypracowuje 10 procent PKB, a nie jest w żaden sposób dotowany. W całej Unii Europejskiej polski transport to około 25 procent wszystkich przewozów. W Radiu Olsztyn Aleksander Reisch wyraził obawę, że Niemcy chcą zablokować rynek transportowy w Polsce, a ingerencja w nasz rynek transportowy może prowadzić do zablokowania go. (bsc)

Posłuchaj rozmowy Leszka Cimocha z Aleksandrem Reischem