Aerokluby Warmii i Mazur wspomogą jednostki obrony terytorialnej
Przedstawiciele aeroklubów z Warmii i Mazur entuzjastycznie oceniają pomysł ministra obrony narodowej. Antoni Macierewicz kilka dni temu zapowiedział, że aerokluby będą wspomagały tworzone w Polsce jednostki obrony terytorialnej.
„To bardzo dobry pomysł. Wysłałem do ministerstwa pismo, w którym deklaruję chęć pomocy w tworzeniu koncepcji działania aeroklubów. Moim zdaniem piloci aeroklubów mogą brać udział w działaniach zwiadowczych, łącznikowych, czy nawet desantowych” – przekonuje Stanisław Tołwiński, prezes Aeroklubu Krainy Jezior. Jacek Stawowczyk, dyrektor Aeroklubu Warmińsko-Mazurskiego, dodaje że już teraz aerokluby współpracują ze strukturami państwa. „W naszym aeroklubie mamy lotniczą formację obrony cywilnej, które świadczy usługi na rzecz wojewody warmińsko-mazurskiego. To są działania związane z rozpoznawaniem zagrożeń pogodowych – powodzi czy huraganów. Wiadomo też, że cywilne samoloty są np. wykorzystywane w ochronie lasów przed pożarami, czy w monitoringu sieci energetycznych” – wymienia. Jak podaje ministerstwo obrony, szczegóły udziału aeroklubów w działaniach proobronnych nie są jeszcze znane. Na razie trwają prace analityczne, które mają zakończyć się do końca tego roku.
Do służby w Obronie Terytorialnej jest sporo chętnych na terenie Warmii i Mazur. Jesienią ma powstać dowództwo warmińsko-mazurskiej brygady i jednostka kadrowa, nabór ma ruszyć w przyszłym roku. „Ale już teraz do wojskowych komend uzupełnień w regionie zgłosiło się 300 chętnych. To są różne osoby – i takie, które mają już za sobą służbę w wojsku, i takie, które jeszcze z armią nie miały nic wspólnego” – informuje major Jacek Wieliczko z Wojewódzkiego Sztabu Wojskowego w Olsztynie. Żołnierze obrony terytorialnej będą żołnierzami rezerwy, raz w miesiącu będą odbywali krótkotrwałe ćwiczenia w jednostkach wojskowych, natomiast w wakacje będą wzywani na dłuższe szkolenie. Za gotowość do służby oraz udział w szkoleniach będą otrzymywali 500 złotych miesięcznie.
Posłuchaj relacji Andrzeja Piedziewicza.
(apiedz/as)