Polecane, Aktualności, Aplikacja mobilna, Region
Wszystko ma swoje… granice. Co może wisieć na budynku teatru?
Przed olsztyńskim Teatrem Jaracza odbyła się konferencja prasowa dotycząca wniosku do dyrektora placówki o umieszczenie na elewacji budynku baneru o treści „Murem za polskim mundurem”.
Treść petycji odczytał szef olsztyńskich struktur Prawa i Sprawiedliwości Jerzy Szmit:
Od czasu objęcia przez pana stanowiska dyrektora Teatru im. Stefana Jaracza w Olsztynie, na frontonie teatru są umieszczane transparenty o charakterze społecznym i politycznym. Z treści na nich prezentowanych oraz sposobu ich przedstawienia wnosimy, że te działania nie mają ambicji artystycznych, a stanowią przejaw uczestnictwa w dyskursie politycznym toczonym w Polsce. Wobec tego zwracamy się do dyrekcji teatru o wyrażenie zgody na umieszczenie na frontonie teatru banera z hasłem „Murem za polskim mundurem”. (…) Jesteśmy przekonani, że dyrekcja teatru, tak, jak całe olsztyńskie środowisko teatralne, będzie mogła w ten sposób wyrazić obrońcom polskich granic głęboką wdzięczność za zapewnienie nam bezpieczeństwa i warunków do normalnego życia i pracy. Jednocześnie oświadczamy, że wszelkie związane z tym koszty: wykonanie banera, jego zawieszenie, a potem usunięcie – poniesiemy we własnym zakresie. Z góry dziękujemy, licząc na dobrą współpracę.
Uczestnicząca w konferencji radna Sejmiku Warmii i Mazur Bożenna Ulewicz z PiS określiła działalność dyrektora teatru jako „niespójną”.
Kiedy na frontonie teatru znalazł się taki czarny, mroczny baner Stop Nienawiści. W niczym to nie przeszkadzało dyrekcji zwalniać aktorów, wdawać się w procesy z członkami Solidarności, którzy też byli w trybie nieakceptowalnym, sprzecznym z prawem, zwalniani. (…) Bardzo bym prosiła dyrekcję Teatru Jaracza o pewną spójność treści uzewnętrznianych, głoszonych z realizowaną polityką
– argumentowała.
Obecnie na budynku teatru wisi napis „Nie było dla nich miejsca w gospodzie”, zaś na kolumnach są flagi uszyte z koców termicznych.
Sławomir Jóźwiak, wiceprezes Stowarzyszenia Warmia Underground zauważył, że koce termiczne są potrzebne w ośrodkach dla uchodźców i tam dyrektor Teatru Jaracza powinien je przekazać.
Doradca wojewody warmińsko-mazurskiego ds. kultury Maciej Tobiszewski wskazywał, że nie ma to nic wspólnego z promowaniem wartości artystycznych czy spektakli, które prezentowane są na scenach Teatru Jaracza.
Teatr jest nas wszystkich. Ten teatr nie jest pana Zbigniewa Brzozy i nie jest zakładnikiem jego poglądów politycznych
– podkreślił.
Radny Sejmiku Warmii i Mazur Dariusz Rudnik z PiS uważa, że baner o treści „Murem za polskim mundurem” powinien wisieć na frontonie teatru.
Dyrektor Teatru Jaracza Zbigniew Brzoza, z którym rozmawialiśmy, odmówił nagrania wypowiedzi dla Radia Olsztyn. Na stronie teatru opublikowano natomiast oświadczenie, w którym czytamy:
„Hasła, które wieszamy na Teatrze mają charakter moralny, przeciwstawiają się nihilistycznemu myśleniu o człowieku. W Polsce jest wolność słowa i jeśli uczestnicy spotkania na schodach Teatru odczuwają taką potrzebę, mają niezliczone możliwości powieszenia baneru „Murem za polskim mundurem”: na swojej siedzibie, na fasadzie Urzędu Wojewódzkiego, wynajęcia billboardów, citiligtów, reklam w komunikacji miejskiej, słupów ogłoszeniowych, mogą też wykupić reklamy w mediach, prowadzić akcję ulotkową (tego akurat nie polecamy ze względu na środowisko).”
Autor: P. Karpiszen
Redakcja: K. Ośko