Pojechali sprawdzić, czy dziecko jest bezpieczne. Drzwi otworzył odurzony narkotykami ojciec
Policjanci z Elbląga, interweniując w sprawie mężczyzny, który znęcał się nad byłą partnerką i dzieckiem, znaleźli na posesji niewielką plantację marihuany. Zatrzymany 22-latek najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie.
Do komendy w Elblągu przyszła kobieta i zgłosiła, że jej były konkubent jest agresywny wobec niej i ich wspólnego dziecka. Mężczyzna zajmował się chłopcem w swoim mieszkaniu. Matka obawiała się o jego bezpieczeństwo. Kiedy policjanci pojechali pod wskazany adres, wyczuli od 22-latka zapach marihuany. Na podwórku mężczyzny funkcjonariusze znaleźli 25 krzaków konopi indyjskich i doniczki z nasionami, a przy zatrzymanym woreczek z marihuaną i amfetaminą. Badania wykazały, że 22-latek te same środki miał w organizmie.
Mężczyzna spędzi w areszcie najbliższe trzy miesiące. Grozi mu do 10 lat więzienia. Odpowie za posiadanie narkotyków i za znęcanie się nad byłą partnerką. Sąd rodzinny zajmie się kwestią opieki nad dzieckiem.
Redakcja: K. Ośko/ A. Chmielewska