Koszykarze drugoligowego Stomilu Olsztyn chcą rewanżu za przegraną z MKK Gniezno
W zaległym meczu 12. kolejki w miniony weekend Biało-niebiescy przegrali na wyjeździe z MKK Gniezno 61:82. Teraz zmierzą się z drużyną z Wielkopolski na własnym parkiecie.
– Pojechaliśmy tam, żeby rozpoznać przeciwników – wyjaśnia trener Biało-niebieskich, Krzysztof Wilangowski
Teraz czeka nas analiza tego, co tam się wydarzyło. Musimy grać szybką piłką, bardzo szeroko. To wyższa drużyna od naszej. Szkoda mi tego meczu z Obrą Kościan, przegranego jednym punktem. Wtedy byłaby szansa na bezpieczne, 10. miejsce w tabeli. Powinniśmy wygrać jedno z dwóch spotkań, jakie zostało do końca sezonu. Wtedy bylibyśmy na 11. pozycji i gralibyśmy w play-outach z Goleniowem. Mam nadzieję, że to nam wystarczy do utrzymania w lidze
– wyjaśniał trener Wilangowski.
Początek meczu w hali przy ulicy Głowackiego o 13:30.
Autor/redakcja: K. Piasecka