Po raz kolejny w Olsztynie zamknięto sklep z dopalaczami. Policja zatrzymała dwóch sprzedawców
W sklepie z dopalaczami przy ulicy Jagiellońskiej zabezpieczono ponad 500 sztuk dopalaczy i pieniądze.
20-latek i jego 22-letni kolega trafili do policyjnego aresztu, gdzie są przesłuchiwani. Policja chce wnioskować o tymczasowe ograniczenie wolności. – Za wprowadzenie do obrotu szkodliwych dla zdrowia i życia substancji grozi im do 12 lat więzienia – mówi sierżant sztabowy Izabela Kołpakowska z komendy miejskiej policji w Olsztynie.
Zastępca dyrektora warmińsko-mazurskiego Sanepidu Bożena Najda przypomina, że punkt w Olsztynie zamykany jest systematycznie co kilka miesięcy, a problem z jego funkcjonowaniem trwa od ponad 2 lat. W regionie podobny punkt działa też w Elblągu. Nie ma tygodnia bez informacji o kolejnym zatruciu dopalaczami. Ostatnie przypadki odnotowano w tym tygodniu. Szpitale i lekarze pogotowia pojedyncze przypadki zażycia różnych substancji psychoaktywnych zgłaszają przez cały rok.
Od początku roku według statystyk Sanepidu na Warmii i Mazurach dopalaczami zatruło się 80 osób.
Autor: K.Piasecka/K.Grabowska
Redakcja: BSChromy