Strona główna Radio Olsztyn
Posłuchaj
Pogoda
Olsztyn
DZIŚ: 2 °C pogoda dziś
JUTRO: 6 °C pogoda jutro
Logowanie
 

Malownicza wyspa na Atlantyku zbyt ryzykowna dla człowieka

Fot. Pixabay.com

Zamieszkała przez tysiące jadowitych węży wyspa Queimada Grande stanowi ewenement przyrodniczy w skali świata. Wstęp na ten malowniczy skrawek brazylijskiego lądu jest surowo wzbroniony.

Położone na Atlantyku wyspy słyną z dużego bogactwa endemicznych gatunków roślin i zwierząt. Niektóre są bogate w zwierzęta hodowlane, jak np. azorska wyspa Sao Miguel, na której na jednego mieszkańca przypadają dwie krowy. Położona u wschodnich wybrzeży Brazylii wyspa Queimada Grande od dawna nie ma już mieszkańców. Na tym liczącym niewielkim skrawku lądu wizyty są zabronione, a śmiałków karze grzywnami policja morska.

Surowe restrykcje wynikają z faktu, że Queimada Grande jest jednym z najniebezpieczniejszych zakątków świata, a eksperci turystyczni porównują ryzyko towarzyszące życiu na niej z mieszkaniem w pobliżu reaktora atomowego w Czernobylu. Głównym zagrożeniem dla potencjalnego przybysza są węże. Szczególnie rozpowszechniony jest tam endemiczny gatunek Jararaca-ilhoa. Ukąszenie węża jest dla człowieka śmiertelne.

W ostatnim czasie władze Brazylii wysłały kilka ekspedycji przyrodniczych w celu dokładnego policzenia populacji węży. Ta szacowana jest pomiędzy 2000 a 5000 sztuk. Oznacza to, że na 1 m kw. wyspy mieszka średnio co najmniej jeden wąż. Ostatni ludzie na stałe mieszkali na Queimada Grande przed ponad 100 laty, ale nie udało im się długo wytrzymać w sąsiedztwie licznych węży. Podobnie było z rolnikami, którzy planowali tam założyć bananowe plantacje. Próba wypłoszenia gadów ogniem nie powiodła się, gdyż zwierzęta schowały się w skalnych rozpadlinach.

Węże z Queimada Grande, przysposobione do życia na gałęziach, skutecznie odstraszają też przybywające tam ptaki. Wprawdzie polowania na nie są trudne, a potencjalnej ofierze udaje się zazwyczaj uciec, ale Jararaca-ilhoa jest przyzwyczajona do długich okresów głodu. Wąż może przetrwać bez pożywienia nawet przez okres sześciu miesięcy.

Poza niedostatkiem żywności problemem dla węży z wyspy Queimada Grande są kłusownicy. Coraz więcej z nich dociera nielegalnie na ten skrawek brazylijskiego lądu, aby schwytać gady, które następnie trafiają do sprzedaży na międzynarodowy rynek kolekcjonerów zwierząt.

Autor: Marcin Zatyka/PAP Life
Redakcja: A.Podbielska

Więcej w wyspa, niebezpieczeństwo, kłusownictwo
Sami wpadli w swoje sidła – udane „polowanie” na kłusowników na śluzie Michałowo

80 kilogramów stynki odebrano kłusownikom, zatrzymanym w Gronowie Elbląskim. Do aresztu trafiło 5 mężczyzn, którzy nielegalnie łowili ryby na rzece Nogat. Sieci zastawili w okolicach śluzy...

Zamknij
RadioOlsztynTV