W każdym powiecie żołnierze-obywatele
Jeszcze w tym roku Ministerstwo Obrony Narodowej chce utworzyć na wschodzie Polski 3 brygady obrony terytorialnej. Wojsko, składające się z obywateli, będzie wzorowane na Gwardii Narodowej Stanów Zjednoczonych.
Do wstępowania w szeregi obrony terytorialnej zachęcał młodych ludzi Romuald Szeremietiew, były wiceminister obrony narodowej, który wygłosił prelekcję na UWM-ie.
„Żołnierze-obywatele” mieliby rekrutować się m.in. z rezerwistów i członków organizacji paramilitarnych. Za kilka lat w każdym powiecie ma powstać jednostka Wojskowej Obrony Terytorialnej. A to oznacza, że każdy powiat musiałby wystawić od 40 do 100 „żołnierzy-obywateli”.
Zdaniem płk Andrzeja Szczołka, szefa Wojewódzkiego Sztabu Wojskowego w Olsztynie, z kadrą nie powinno być problemu.
Docelowo w szeregach wojskowej obrony terytorialnej ma być ponad 40 tys. żołnierzy, którzy podczas pokoju będą wykorzystywani m.in. do niesienia pomocy ofiarom klęsk żywiołowych.
(DGrzym/as/so)