Gałczyński w Praniu
W czerwcu 1950 roku na poetę Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego spadła anatema. Pisarze oddani komunistycznej ideologii zajadle zaatakowali go na szczecińskim zjeździe Związku Literatów Polskich. Od roku płynie już bowiem nurt realizmu socjalistycznego w literaturze a poeta Gałczyński dalej „ma drobnomieszczańskie gusta i uprawia formalizm”.
Nazwisko poety zostaje objęte cenzurą i znika (na półtora roku) z czasopism literackich i kulturalnych. Gałczyński przeżywa bardzo trudny okres. Przeszedł niedawno zawał serca. Jest też po ciężkiej szkarlatynie. Zatroskana stanem męża Natalia Gałczyńska stara się zapewnić mu spokój, planuje wyjazd nad morze lub do Zakopanego. Staje się jednak inaczej. Rodzina Gałczyńskich przyjeżdża do Prania.
Posłuchaj rozmowy Ewy Zdrojkowskiej z Kirą Gałczyńską: