900 tysięcy odszkodowania za gospodarstwo w Spręcowie
Pochodzące z Warmii rodzeństwo dostanie od Skarbu Państwa prawie 900 tysięcy złotych odszkodowania za gospodarstwo rolne pozostawione w Spręcowie.
Pierwszą sprawę sąd okręgowy w Olsztynie rozstrzygnął już w ubiegłym roku. Wówczas przyznał Alojzemu Polakowskiemu 220 tysięcy złotych odszkodowania. Po tym orzeczeniu, o odszkodowanie – w sumie 900 tysięcy złotych – zdecydowała się wystąpić pozostała czwórka rodzeństwa. Teraz każdemu z nich sąd przyznał po 222 tysiące 300 złotych i nadał wypłacie odszkodowania klauzulę natychmiastowej wykonalności.
Każdy ze spadkobierców otrzyma jeszcze 71 i pół tysiąca złotych odsetek od głównej należności. Sąd naliczył je od 2011 roku, kiedy pierwsza osoba z rodzeństwa złożyła wniosek o odszkodowanie.
Polakowscy wyjechali do RFN prawie 40 lat temu. Zostawili 17-hektarowe gospodarstwo rolne z siedliskiem. Nieruchomość przejął Skarb Państwa, a potem gospodarstwo kupili nowi właściciele. Dlatego piątka rodzeństwa nie mogła starać się o zwrot nieruchomości, ale o odszkodowanie. Wyrok nie jest prawomocny.
Przed olsztyńskim sądem okręgowym toczy się jeszcze kilka spraw dotyczących roszczeń dawnych przesiedleńców. 360 tysięcy złotych domagają się od Skarbu Państwa Erna i Bruno K. za 18 hektarów ziemi w Mątkach w gminie Jonkowo. 180 tysięcy złotych żąda Dieter L. za gospodarstwo w Warchałach koło Szczytna. Karl F. chce miliona 200 tysięcy złotych odszkodowania za 41 ha gospodarstwa w Gadach w gminie Dywity i Barczewku w gminie Barczewo. Andreas S. chce wypłaty 250 tysięcy złotych za 5,5 ha ziemi w Gietrzwałdzie. (PAP/kan/bsc)