Związkowcy protestowali przeciwko rządowi Tuska
Związkowcy z Warmii i Mazur uczestniczyli w Warszawie w manifestacji przeciwko polityce rządu. Z regionalnej Solidarności w stolicy było ponad 1800 osób.
Z kilku miast regionu wyjechało 25 autobusów i 7 busów. Jak poinformował RO przewodniczący NSZZ Solidarność na Warmii i Mazurach, Józef Dziki z Olsztyna wyjechało 7 autokarów i bus, z Ełku – 6 autokarów i 2 busy, 3 autobusy jadą z Ostródy, 2 – z Bartoszyc, z Iławy 3 autobusy i bus, po jednym autokarze z Kętrzyna, Mrągowa, Giżycka i Szczytna i po jednym busie z Pisza, Dobrego Miasta i Lidzbarka Warmińskiego.
W sumie przez stolicę przeszło około sto tysięcy ludzi. Protest, który miał dziś swoją kulminację, trwa od kilku dni. Organizowany jest przez trzy centrale związkowe Solidarność, OPZZ i Forum Związków Zawodowych. Związkowcy każdej z nich wyszli z różnych punktów miasta i spotkali się na Rondzie de Gaulle’a. Stamtąd wspólnie przeszli pod Pałac Prezydencki.
Związkowcy przekazali prezydentowi petycje ze swoimi postulatami. A są to: rezygnacja z elastycznego czasu pracy, podniesienie progów dochodowych upoważniających najuboższych do świadczeń rodzinnych i socjalnych, szybszy wzrost płacy minimalnej, ograniczenie stosowania umów śmieciowych i rezygnacja z wydłużonego do 67 lat wieku emerytalnego.
Z powodu manifestacji, ruch w centrum Warszawy był dzisiaj praktycznie niemożliwy. (kan/łw)