Zamiast rzepaku kredyt klęskowy
Bezśnieżna zima spowodowała wymarznięcie znacznych obszarów upraw rzepaku w woj. warmińsko-mazurskim. Szczególnie dużo wymarzło ich w okolicach Kętrzyna, Bartoszyc i Elbląga. Wojewódzka komisja szacuje straty w gospodarstwach.
Przewodniczący wojewódzkiej komisji ds. szacowania szkód w uprawach rzepaku Zdzisław Kamiński poinformował, że na razie trudno jest wskazać skalę szkód. „Będziemy je szacować do końca kwietnia” – zaznaczył Kamiński i dodał, że w niektórych gospodarstwach, zwłaszcza tych na północy i zachodzie regionu, tj. w okolicach Elbląga, Bartoszyc oraz Kętrzyna skala wymarznięcia rzepaku jest „znaczna”.
„Niektórzy rolnicy musieli zaorać całe pola obsiane jesienią rzepakiem” – przyznał Kamiński i dodał, że rzepak jest najpopularniejszym zbożem sianym w wielkoobszarowych gospodarstwach rolnych w woj. warmińsko-mazurskim.
Kamiński ocenił, że winne wymarznięciu upraw rzepaku są dwa czynniki. „Pierwszy oczywiście dotyczy klimatu i tego, że zima była bezśnieżna. To sprawiło, że rzepak wymarzł. Drugi czynnik dotyczy zachowań rolników, którzy sieją odmiany rzepaku mniej odporne na mróz” – powiedział Kamiński i dodał, że taki wybór rolników nie wynika z ceny ziarna, ale z tego, że gatunki bardziej odporne na mróz dają niższe plony.
Rolnicy, którym wymarzły uprawy rzepaku, powinni to zgłosić do swoich urzędów gmin, a te zawiadomią komisję szacującą straty, którą powołał wojewoda warmińsko-mazurski. Jeśli straty przekroczą 30 proc. dochodów gospodarstwa, wówczas rolnik będzie mógł otrzymać preferencyjny tzw. kredyt klęskowy. (pap/os)