Wsparcie kredytobiorców w obliczu wysokiej inflacji. Posłuchaj Porannych Pytań

Janusz Cichoń, Jerzy Małecki

Gośćmi Porannych Pytań byli posłowie w województwa warmińsko-mazurskiego – Janusz Cichoń z Platformy Obywatelskiej i Jerzy Małecki z Prawa i Sprawiedliwości. Głównym tematem rozmowy była sytuacja kredytobiorców i możliwości ich wsparcia.

Posłowie odnieśli się do propozycji przedstawionych w poniedziałek przez premiera Mateusza Morawieckiego.

– Banki nawet w okresie pandemii miały ogromne zyski – podkreślił w Porannych Pytaniach Radia Olsztyn poseł PiS Jerzy Małecki. Poseł dodał, że propozycja premiera wsparcia kredytobiorców jest działaniem potrzebnym:

Niestety, w tej chwili mamy taką sytuację, że inflacja powoduje to, że raty kredytu drastycznie wzrosły. Chcemy, żeby banki, które do tej pory czerpały korzyści z tych kredytobiorców, także im pomogły.

Poseł PO Janusz Cichoń, były wiceminister finansów jako dobrą uznał propozycję likwidację stawki WIBOR od 1 stycznia 2023 roku.

Zmienić formułę albo jego wyliczania, objąć lepszą kontrolą tą formułę, bo mamy do czynienia z sytuacją w Polsce od wielu miesięcy, a nawet od kilku lat, gigantycznej nadpłynności sektora bankowego.

Zaproponowane przez premiera Mateusza Morawieckiego wsparcie dla kredytobiorców zakłada także, że raz na kwartał rata kredytu będzie mogła zostać przesunięta bez obciążania klienta odsetkami. Przewiduje zwiększenie środków w Funduszu Wsparcia dla Kredytobiorców oraz powołanie nowego funduszu „zwiększającego odporność sektora bankowego”.

– Dobrze, że pan premier się obudził – tak propozycję Mateusza Morawieckiego skomentował poseł Janusz Cichoń. Były wiceminister finansów dodał, że problemy kredytobiorców związane są głównie z wysoką inflacją.

Inflacją, za którą odpowiada ewidentnie PiS. Trzeba próbować tym osobom pomóc. Problem w tym, że mówimy o zapowiedziach, a nie faktach, póki co, bo mamy znowu kilka slajdów, które owszem, są interesujące, ale odłożone w czasie. Wielu kredytobiorców do 1 stycznia 2023 roku może nie wytrzymać.

Poseł PiS Jerzy Małecki nie zgodził się z tym, że jego partia odpowiedzialna jest za wzrost inflacji.

Chciałbym kategorycznie zaprotestować przeciwko takim stwierdzeniom, że za inflację odpowiada Prawo i Sprawiedliwość. Za inflację odpowiada bardzo wiele czynników. Miedzy innymi – pandemia. Przypomnę tylko, że przedsiębiorcom przekazaliśmy prawie 270 miliardów złotych. Te pieniądze także trochę podniosły poziom inflacji. Kolejna rzecz: wojna na Ukrainie. Wysokie ceny surowców naturalnych, czyli polityka Rosji.

Posłuchaj rozmowy Krzysztofa Kaszubskiego

Autor: K. Kaszubski
Redakcja: K. Ośko