Janusz Cichoń: „Tarcza Wschód” to także budowa schronów
– Budowa umocnień na wschodniej granicy to także wsparcie gospodarcze dla terenów przygranicznych – mówił w Porannych Pytaniach Radia Olsztyn poseł Koalicji Obywatelskiej Janusz Cichoń.
Gość audycji zapowiedział, że pojawiająca się w mediach kwota 10 milionów złotych na Narodowy Program Obrony i Odstraszania nie jest kwotą ostateczną. Zdaniem Janusza Cichonia finalny koszt może być wyższy.
Myślę, że będzie kosztował więcej, bo podejmujemy starania, by ten program finansowany był ze środków europejskich. Mówimy o bezpieczeństwie całej Europy, a nie tylko Polski. Wiem, że tego typu rozmowy w Unii Europejskiej nasz premier Donald Tusk już rozpoczął. I są szanse na to, ze te pieniądze się znajdą
– wyjaśnił.
Budowa umocnień i ich utrzymanie ma się odbywać z wykorzystaniem lokalnych firm i pracowników. – Ma być to wsparcie terenów, które na ustaniu ruchu granicznego straciły gospodarczo – dodał poseł Cichoń.
Będą potrzebne ręce do pracy. Pytanie, na ile ludzie będą w stanie się przebranżowić i robić coś innego. Ale mówimy tu o budowie lokalnych dróg, ich przebudowie, melioracjach. Także budowa schronów dla ludności. To wszystko wymaga także utrzymania i rąk do pracy
– wskazał.
Narodowy Program Odstraszania i Obrony, „Tarcza Wschód”, to umocnienie granicy Polski z Białorusią i Rosją. Jak zapowiada Ministerstwo Obrony Narodowej, tarcza ma chronić ludność, utrudnić przemieszczanie się wojsk przeciwnika, a ułatwić przemieszanie i logistykę polskiej armii. Oprócz inwestycji w infrastrukturę naziemną, częścią tarczy będą też systemy monitorowania przestrzeni powietrznej.
Granica Polski z Rosją i Białorusią to w sumie około 700 kilometrów pasa granicznego.
Posłuchaj rozmowy Wojciecha Jermakowa
Autor: W. Jermakow
Redakcja: K. Ośko