Wilczek przybłąkał się do gospodarstwa
Koło Nidzicy do wiejskiego gospodarstwa przybłąkał się szczeniak wilka. Jest to czteromiesięczny wilczek, który najprawdopodobniej odłączył się od stada i po prostu zgubił.
Sprawą zajęło się Nadleśnictwo Spychowo, które zajmuje się przywracaniem wilczka z powrotem do lasu. Na razie został umieszczony w izolatce schroniska dla zwierząt.
Jest obserwowany. Jeśli okaże się, że nie choruje na wściekliznę, zostanie podjęta próba wypuszczenia go na wolność. Aby ta misja miała szansę powodzenia trzeba nawiązać kontakt z watahą, z której wywodzi się szczeniak.
Dzięki tegorocznym zimowym tropieniom przeprowadzonym w Puszczy Piskiej i Lasach Napiwodzko-Ramuckich przez leśników oraz całorocznym obserwacjom, leśnicy wiedzą, od której watahy odłączył się wilczek. Urzędnicy z Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Olsztynie zwrócili się o pomoc do Adama Gełdona, leśnika z Nadleśnictwa Spychowo, a zarazem wielkiego miłośnika wilków.
Adam Gełdon potrafi naśladować ich odgłosy, co pozwoli na nawiązanie kontaktu z watahą. (gol/łw)