Większe pieniądze dla rad osiedli? Apelują o to działacze Razem
Partia Razem chce większych pieniędzy dla olsztyńskich rad osiedli. Jej przedstawiciele złożyli do przewodniczącego Rady Miasta Olsztyna pismo z prośbą o zajęcie się radami osiedli podczas debaty nad przyszłorocznym budżetem miasta.
Działacze Razem chcą, by środki przekazywane radom wzrosły do kilkunastu tysięcy złotych rocznie – obecnie wynoszą od 1 do 2 tysięcy rocznie.
Rady mają około 100 złotych na miesiąc. To trochę śmieszna suma, nie wiadomo, na co – na znaczki czy na bilety. A rada osiedla jest takim pierwszym samorządowym tworem, który reprezentuje mieszkańców. I chcielibyśmy, by rada mogła dysponować pieniędzmi
– mówi Małgorzata Matuszewska-Boruc z partii Razem.
Działacze partii Razem uważają, że rady osiedli powinny mieć przynajmniej kilkanaście tysięcy złotych rocznie, co pozwoliłoby na organizowanie wydarzeń aktywizujących mieszkańców, a być może także na drobne inwestycje.
Nasze miasto nie jest miastem biednym, widzimy duże inwestycje na naszych ulicach, więc zwiększenie finansowania rad osiedli – to jest kwota rzędu 1 miliona złotych rocznie – to naprawdę nie jest duża kwota
– twierdzi Bartosz Grucela.
Inaczej widzi to przewodniczący Rady Miasta Olsztyna Robert Szewczyk z Platformy Obywatelskiej.
W budżecie wszystkie środki, które są, mają przypisane zadania. Nie jest tak, że znajdujemy jakieś wolne środki w jakiejś szufladzie w ratuszu. Żeby się jakieś pieniądze dodatkowe pojawiły w budżecie, to trzeba z czegoś zrezygnować. A dziś uważam, że priorytetem jest pochylenie się nad wynagrodzeniami pracowników Urzędu Miasta i naszych jednostek
– mówi Robert Szewczyk.
Zwiększenie finansowania rad osiedli teoretycznie mogłoby polegać na przesunięciu do ich budżetów pieniędzy zapisanych w budżecie miasta, ale to rozwiązanie też jest krytykowane.
Uważam, że takie rozdrobnienie nie służy. Za konstrukcję budżetu odpowiada pan prezydent i takie rozdrabnianie i przekazywanie środków radom osiedli celem realizowania drobnych działań uważam za błędną ścieżkę. Oczywiście rady osiedli i mieszkańcy mają się włączać w ten proces zarządzania budżetem, ale na zasadzie opiniotwórczej, przekazywania swoich uwag
– mówi Jarosław Babalski, wiceprzewodniczący Rady Miasta z klubu Prawa i Sprawiedliwości.
Mimo tych zastrzeżeń, pomysł partii Razem ma być poddany pod dyskusję na komisjach Rady Miasta Olsztyna.
Jak będą wyglądały budżety największych miast regionu? Sprawdzamy
Autor: A. Piedziewicz
Redakcja: A. Niebojewska