Polecane, Aktualności, Aplikacja mobilna, Giżycko, Regiony
Wiceminister Gróbarczyk zapowiedział budowę pochylni na Pętli Mazurskiej
Wiceminister infrastruktury Marek Gróbarczyk poinformował, że w budowie nowej drogi wodnej na Mazurach – tzw. Wielkiej Pętli Mazurskiej – zostaną zbudowane pochylnie. Zapowiedział, że jeśli uda się szybko załatwić formalności, budowa może się rozpocząć jeszcze w tym roku.
Chodzi o budowę nowej drogi wodnej na Mazurach – połączenia Niegocina i Śniardw nazywanego Wielką Pętlą Mazurską. Zbudowanie takiego połączenia pozwoli opłynąć mazurskie jeziora wkoło, a nie jak teraz – z północy na południe.
O budowę takiego połączenia i wydłużenie szlaku od lat zabiegała część środowisk żeglarskich na Mazurach. Krytycy projektu podnoszą obawy, że wydłużenie szlaku spowoduje szkody przyrodnicze i krajobrazowe, ponieważ na trasie łączącej Śniardwy i Niegocin leży kilka mniejszych jezior, a pomiędzy dwoma z nich – Tyrkło i Buwełno – znajduje się wzniesienie o wysokości około 60 metrów.
Rozważając sposób połączenia tych jezior, brano pod uwagę przekopanie wzniesienia, zbudowanie w nim tunelu lub wybudowanie pochylni. W poniedziałek wiceminister infrastruktury, pełnomocnik rządu ds. gospodarki wodą oraz inwestycji w gospodarce morskiej i wodnej Marek Gróbarczyk poinformował w Mikołajkach, że zdecydowano o zbudowaniu pochylni.
Jeśli uda się wszystko przeprowadzić pod kątem formalnoprawnym (…), to w tym roku rozpoczniemy budowę Wielkiej Pętli Mazurskiej. (…) Dziś możemy powiedzieć, że wariant korzyści i kosztów, który został przygotowany, wybrał sposób połączenia – pochylnie. W tym kierunku będziemy już realizować naszą drogę wodną w ramach Wielkich Jezior, poprzez pochylnie.
– zapowiedział minister Gróbarczyk.
Minister Gróbarczyk dodał, że budowa Wielkiej Pętli Mazurskiej może potrwać cztery lata.
System pochylni do pokonywania przez jednostki pływające różnicy poziomów wykorzystano na kanale elbląskim. Tam różnicę poziomów sięgająca 99 m pokonuje się przez pięć pochylni.
Dyrektor Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Białymstoku Mirosław Markowski powiedział, że planowane na Mazurach pochylnie będą miały podobny system działania jak te na kanale elbląskim – jacht czy statek będzie wpływał na wózek, który po torach będzie wciągany lub ściągany.
Koncepcja jest już opracowana, były konsultacje społeczne, jesteśmy na etapie omawiania projektu. Musimy zmienić plany zagospodarowania przestrzennego w gminach i wtedy wystąpimy o decyzję środowiskową, i wtedy przystąpimy do projektowania i pozwoleń. Proces wykonania będzie w przypadku tej inwestycji procesem najkrótszym i najprostszym.
– ocenił dyrektor Markowski.
Koszty przedsięwzięcia dyrektor Markowski ocenił na około 300 milionów złotych.
Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej w Mikołajkach posłowie Prawa i Sprawiedliwości z regionu oraz wojewoda Artur Chojecki zapraszali turystów na Mazury, gdzie – jak podkreślali – można doskonale wypocząć.
Prezes Wód Polskich Krzysztof Woś przypomniał, że na Szlaku Wielkich Jezior trwają remonty kanału łuczańskiego w Giżycku, śluzy Karwik i Guzianka I. Woś przeprosił żeglarzy za utrudnienia i podkreślił, że inwestycje te służą poprawie infrastruktury dla żeglarzy.
Redakcja: Ł. Sadlak za PAP