W Superlidze szczypiornistek i szczypiornistów – elbląskie łzy i gorycz porażek
Czarny Weekend elbląskiego szczypiorniaka. Kram Start Elbląg podejmował sąsiada w tabeli Metraco Zagłębie Lubin i już drugi raz w tym sezonie przegrał, tym razem 24:27.
Zwycięstwo zespołu gości nie podlegało dyskusji. Wprawdzie w 7 minucie Start prowadził 5:2, ale od tego momentu przez 12 minut szczypiornistki nie zdobyły bramki. Zagłębie szybko dogoniło wynik i wyszło na prowadzenie, którego nie oddało już do końca spotkania. Trener Bożena Karkut chwaliła swój zespół za walkę przez cały mecz
Mecz był bardzo zacięty, czego efektem były liczne kary. Zagłębie grało bardzo wysoką obroną, często na 10, 11 metrze. Z tą presją elblążanki nie potrafiły sobie poradzić. Trener Andrzej Niewrzawa przyczyn porażki upatrywał m.in. w małym doświadczeniu zespołu.
Przegrana kosztowała KRAM Start Elbląg stratę pozycji wicelidera rozgrywek. Kolejne spotkanie nasza drużyna zagra na wyjeździe 10 lutego z MKS Perłą Lublin.
Meble Wójcik Elbląg przegrały nieznacznie z Energą MKS-em Kalisz 24:26. Ale trzeba dodać, że Meble przegrały wygrany mecz.
Do przerwy spotkanie było bardzo wyrównane z lekką przewagą gospodarzy, którzy na przerwę schodzili prowadząc 15:12. W drugiej połowie systematycznie rosła przewaga Meblarzy, w 43. minucie było już 21:15 i nikt nie spodziewał się dramatu. Wtedy za niepotrzebny faul zszedł na 2 minuty Filip Koper i Kalisz zaczął odrabiać straty, a gra Mebli kompletnie się posypała. Do końca spotkania rzucili zaledwie 3 bramki, goście aż 11 i zgarnęli komplet punktów. Po meczu trener Jacek Będzikowski był załamany
Zdobywca 5 bramek na konto Mebli – Mikołaj Kupiec uważa, że niektórzy koledzy za wcześnie uwierzyli, że mecz już jest wygrany
Kolejne spotkanie elblążanie zagrają na wyjeździe w najbliższy wtorek 6 lutego z Vive Kielce.
Autor/redakcja: M. Świniarski/K.Piasecka/BSC/J. Salmonowicz