Koronawirus, Aktualności, Aplikacja mobilna
W magazynach zaczyna brakować krwi. Z powodu pandemii wielu dawców zrezygnowało z jej oddawania
Puste poczekalnie, puste sale pobrań a z czasem puste banki krwi. Regionalne Centra Krwiodawstwa w całym kraju alarmują: w magazynach zaczyna brakować krwi.
W obliczu pandemii koronawirusa wielu dawców zrezygnowało bowiem z jej oddawania. Szacuje się, że do niektórych oddziałów zgłasza się teraz nawet o 70 procent dawców mniej. Chociaż szpitale odwołały wiele planowych zabiegów to krew nadal jest potrzebna, chociażby dla ofiar wypadków komunikacyjnych czy rodzących kobiet.
Na Warmii i Mazurach sytuacja nie jest jeszcze dramatyczna, ale wszystko może się zmienić.
– Obecny zapas krwi wystarczy zaledwie na 3 najbliższe tygodnie – podkreśla Grażyna Kula, dyrektorka olsztyńskiego centrum krwiodawstwa.
Najbardziej potrzebna jest krew grupy O Rh-, ponieważ to właśnie ją w nagłych przypadkach można przetoczyć każdemu.
Potencjalnym dawcą może zostać każda zdrowa osoba w wieku od 18 do 65 lat, ważąca nie mniej niż 50 kilogramów. Jest jeszcze jeden bardzo ważny warunek. Taka osoba w ciągu ostatnich 2 tygodni nie mogła być zagranicą oraz mieć kontaktu z innymi chorymi.
W związku z epidemią koronawirusa do odwołania zamknięte będą terenowe oddziały w Bartoszycach i w Działdowie. W tym czasie dawcy proszeni są o zgłaszanie się do oddziału w Nidzicy.
Posłuchaj relacji Izy Malewskiej
Autor: I.Malewska
Redakcja: B.Świerkowska-Chromy