Uroczystości odpustowe w Stoczku Warmińskm
W niedzielę odbyły się główne uroczystości odpustowe w Sanktuarium Matki Bożej Królowej Pokoju w Stoczku Klasztornym. Sumie odpustowej przewodniczył abp Józef Górzyński, metropolita warmiński.
Zgromadzeni w Stoczku Klasztornym wierni dziękowali także za 41. rocznicę koronacji obrazu Matki Bożej Królowej Pokoju. W 1983 roku, podczas pielgrzymki do Polski, na Jasnej Górze dokonał tego św. Jan Paweł II.
Uroczystości odpustowe poprzedził piątkowy „Dzień Miłosierdzia” i sobotni „Dzień Rodziny”. Sanktuarium w Stoczku Klasztornym to miejsce internowania bł. kard. Stefana Wyszyńskiego. Przebywał tam przez 12 miesięcy od października 1953 roku. Od trzech lat w Stoczku Klasztornym są relikwie bł. Stefana.
Jest to bardzo cenny i nietypowy relikwiarz wykonany z kryształu, który jest symbolem czystości przejrzystości wiary. Widzimy na nim dwa kontury świątyń bardzo ważnych dla księdza prymasa: świątyni jasnogórskiej w Częstochowie i bazylikę archikatedralną w Warszawie, gdzie spoczywają jego doczesne szczątki. W relikwiarzu znajduje się krew bł. Stefana pobrana przez jego osobistego lekarza
– powiedział Radiu Olsztyn ks. Wojciech Sokołowski, proboszcz parafii i kustosz sanktuarium.
Kard. Stefan Wyszyński został ogłoszony błogosławionym wspólnie z Różą Marią Czacką we wrześniu 2021 roku.
Abp Józef Górzyński, metropolita warmiński wielokrotnie podkreślał na antenie Radia Olsztyn, że Sanktuarium Matki Bożej Królowej Pokoju w Stoczku Klasztornym miało wielkie znaczenie dla wiernych jeszcze przed przybyciem tutaj kard. Wyszyńskiego w charakterze internowanego.
Już miało duże znaczenie w wymiarze duchowym dla tego regionu. Postać kardynała bardzo mocno podkreśla także i ten sanktuaryjny wymiar. Później bardzo często odnosił się do tego, mówiąc o tym, jak to Matka Boża otoczyła go opieką nawet, gdy o niej nie wiedział. Kardynał nie dostał przecież nawet pozwolenia na wejście kościoła przez cały rok pobytu
– mówił abp Górzyński.
Stoczek Warmiński zwany też Klasztornym jest położony koło Lidzbarka Warmińskiego. Każdego roku odwiedzany jest przez tysiące pielgrzymów. W miejscu uwięzienia prymasa znajduje się izba pamięci. W pokojach odtworzono wyposażenie z czasów pobytu kardynała. W pomieszczeniach znajduje się mini ekspozycja fotografii oraz teksty i rękopis wykazu książek, o które prosił nadzorców więziennych. Na ściance nad biurkiem orzechowym widoczny jest tekst porządku dziennego trybu życia w Stoczku oraz fragment wypowiedzi przed uwięzieniem ze słynnym cytatem: „Kocham Ojczyznę więcej od własnego serca i wszystko, co czynię dla Kościoła czynię dla Niej. Gdy będę w więzieniu, a powiedzą wam, że Prymas zdradził sprawę bożą – nie wierzcie. Nigdy nie zdradziłem i nie zdradzę sprawy Kościoła.”
W sypialni zachowało się stare drewniane łóżko pokryte ciemną kapą, nocna szafka, żelazna umywalka z miednicą oraz dzban na wodę. Nad łóżkiem obraz Matki Bożej Częstochowskiej i krzyż z suchych gałęzi. W rogu przy oknie stary fotel wyściełany bladoróżową tkaniną, na którym siadał uwięziony ks. prymas. Obok na tablicach dwa jakże ważne teksty: akt osobistego oddania się Matce Bożej i list do ojca pisany w sobotę 17 października 1953 roku. Eksponowany jest także cenny rękopis Aktu osobistego oddania się Matce Bożej oraz zdjęcia z 8 grudnia 1953 roku.
Prymas przebywał w Stoczku blisko rok. 6 października 1954 roku został przewieziony do Prudnika Śląskiego, a potem do Komańczy. Został uwolniony 28 października 1956 roku i wrócił do Warszawy.
Posłuchaj wypowiedzi
Autor: M. Lewiński
Redakcja: M. Rutynowski