Olsztyn, Aktualności, Aplikacja mobilna, Region, Regiony
Trwa spór o przebieg północnej obwodnicy Olsztyna
Ratusz przekonuje o konieczności nowego przeanalizowania wyboru przebiegu obwodnicy i proponuje wariant północno-wschodni. Drogowcy pozostają przy swoim i mówią, że najkorzystniejszy jest przebieg północno-zachodni.
GDDKiA podjęła decyzję, że chce realizować obwodnicę w wariancie zachodnim. Drogowcy twierdzą, że warianty zachodnie przebiegają dalej od zabudowań niż warianty wschodnie.
Ponadto, na ich przebiegu nie występuje kolizja z Rodzinnymi Ogrodami Działkowymi. Korytarz zachodni jest też bardziej korzystny dla ruchu tranzytowego. Dla dominującego kierunku tranzytowego między Spręcowem a węzłem Olsztyn Południe należy pokonać trasę o 8 km krótszą w stosunku do proponowanego przez prezydenta Olsztyna wariantu wschodniego
– powiedziała Radiu Olsztyn Katarzyna Kozłowska, rzeczniczka olsztyńskiego oddziału GDDKiA.
Drogowcy przekonują również, że „ze za budową w wariantach zachodnich opowiedziały się władze wszystkich podolsztyńskich gmin: Dywity, Gietrzwałd, Jonkowo, Barczewo oraz Purda, na terenie których analizowane były przebiegi wariantów w korytarzach wschodnim i zachodnim. GDDKiA argumentuje także, że budowę zachodniej obwodnicy popierają przedsiębiorcy prowadzący swoje biznesy na zachód od Olsztyna. Dyrekcja twierdzi też, że warianty zachodnie poprawią skomunikowanie osiedla Redykajny.
Kompletnie inne zdanie na ten temat ma ratusz. Prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz – w rozmowie z reporterem Radia Olsztyn – powiedział, że jedynie wariant północno-wschodni rozwiązuje kilka problemów komunikacyjnych na raz.
Wiemy, że przy ulicy Lubelskiej mamy opracowany miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego. Będziemy tam lokalizować tzw. Olsztyński Park Przemysłowy. Sprzedaliśmy już nasze działki. Oznacza to, że to właśnie tam będą nowe miejsca pracy, będą podatki i będzie rozwój Olsztyna na praktycznie ostatnich takich dużych terenach, którymi jeszcze my i Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa dysponujemy
– mówił.
W ocenie prezydenta Grzymowicza tylko wariant północno-wschodni obwodnicy realnie odciąży komunikacyjnie olsztyńskie Zatorze.
Mieszkańcy Dywit, Nikielkowa, Wadąga, Kieźlin i Słup (w przypadku realizacji obwodnicy w korytarzu zachodnim – przyp. red.) dalej będą jechać ul. Wojska Polskiego albo ul. Jagiellońską. Dalej będziemy mieli zatkane miasto. Dalej nie będziemy mieli rozwiązanego problemu tych korków, które dziś występują
– przekonywał prezydent Olsztyna.
Prezydent Olsztyna szuka sprzymierzeńców, by wpłynąć na decyzję Generalnej Dyrekcji Dróg i Autostrad. Na niedawnym spotkaniu w ratuszu przekonywał (także parlamentarzystów), że konieczne jest ponowne przeanalizowanie wyboru przebiegu obwodnicy. Za wariantem północno-wschodnim opowiadają się także m.in. przedstawiciele nieformalnej grupy Zielony Pierścień Olsztyna. Wojciech Biedrzyński z fundacji Nexus twierdzi bowiem, że przebieg zachodni wpłynie negatywnie na obszary cenne przyrodniczo.
Jest to do tej pory, wokół Olsztyna, najbardziej nienaruszony teren jeśli chodzi o walory przyrodnicze. Od Łupstychu aż do Brąswałdu ciągną się lasy, które stanowią korytarz ekologiczny KPN-12A „Warmia”. Jest to jeden z elementów Północnego Korytarza Ekologicznego. Ten z kolei jest korytarzem o znaczeniu europejskim
– argumentował Biedrzyński.
Jak na razie GDDKiA zdania w sprawie proponowanego wariantu nie zmienia. W październiku ubiegłego roku, na jednym ze spotkań dotyczących przebiegu trasy, zastępca dyrektora oddziału GDDKiA w Olsztynie Jarosław Kaczor mówił, że decyzja w tej sprawie już zapadła, a teraz dokonywane są niezbędne opracowania geologiczne, które – mniej więcej za rok – pozwolą na złożenie wniosku o decyzję środowiskową dla ostatecznie wybranego wariantu trasy.
Posłuchaj wypowiedzi
Autor: M. Lewiński
Redakcja: A. Niebojewska