Strona główna Radio Olsztyn
Posłuchaj
Pogoda
Olsztyn
DZIŚ: 5 °C pogoda dziś
JUTRO: 3 °C pogoda jutro
Logowanie
 

Testowali prototyp pojazdu do ochrony granic. „Chcemy iść w technologię”

Fot. A. Piedziewicz

Straż graniczna chce kupić nowe pojazdy obserwacyjne do ochrony granic. Prototyp mieli okazję przetestować strażnicy z Węgorzewa.

Prototyp pojazdu obserwacyjnego siódmej generacji stworzyło konsorcjum Wojskowej Akademii Technicznej i firm prywatnych. Dostał nagrodę na tegorocznym Międzynarodowym Salonie Przemysłu Obronnego w Kielcach. Teraz jest intensywnie testowany. To terenowy pick-up, ale odpowiednio wyposażony, by lepiej chronić granicę.

My jako formacja chcemy iść w technologię, w technikę. Ten prototyp powstał na podstawie naszych 25-letnich doświadczeń, na podstawie tego, czego chcemy i oczekujemy

– przekonywał kapitan Anna Michalska rzecznik Komendy Głównej Straży Granicznej.

Główna różnica w porównaniu z szóstą generacją to kamera. Ta nowa samodzielnie obraca się z równą częstotliwością, dając obraz załodze.

Pasywny radar podczerwieni, czyli kamera podczerwieni, która obraca się z częstotliwością 1 Herca, dając obraz dookólny, w każdych warunkach dziennych i nocnych

– tłumaczył pułkownik Krzysztof Firmanty z Wojskowej Akademii Technicznej, kierownik projektu.

Do tego auto ma drona wyposażonego w kamery i system nasłuchu radiowego. Nie da się nim wprawdzie odlecieć, ale może wzbić się 60 metrów ponad pojazd, dając szersze pole widzenia.

Bardzo ważne są systemy łączności. Samochód wysyła informacje o wykrytych obiektach, a nawet ich zdjęcia, funkcjonariuszom znajdującym się poza autem. Do ich oglądania mają specjalne urządzenia.

To są takie monitory nadgarstkowe, które są specjalnie oprogramowane. Same urządzenia są komercyjne, natomiast oprogramowanie jest nasze

– mówił pułkownik Firmanty.

Auta testowali strażnicy z placówki w Węgorzewie, bo – według Komendy Głównej Straży Granicznej – mają odpowiednio duże doświadczenie w testowaniu różnego rodzaju sprzętu. Wychwycili już pewne rzeczy do poprawienia. Trzeba wzmocnić podwozie i zwiększyć prześwit, by auto lepiej radziło sobie w trudnym terenie. Same systemy obserwacji oceniają jako dużo wygodniejsze, niż w starszej generacji. Chwalą sobie to, że kamera obraca się sama, więc nie trzeba nią sterować oraz specjalne oprogramowanie.

Obsługa jest tutaj bardziej intuicyjna i jest po prostu mniej czynności do wykonania, niż w szóstej generacji. Jest też sieć neuronowa – system Gaja, który automatycznie wykrywa i analizuje dany obiekt. Funkcjonariusz jest powiadamiany o wykrytym zagrożeniu. Więc nawet jeśli przegapi coś na ekranie, to system go zaalarmuje

– stwierdził chorąży Paweł Kłoczko z placówki w Węgorzewie.

Wóz ma własne systemy łączności i to trzy różne. To z jednej strony odporność na ewentualne próby zakłócenia jego pracy, a z drugiej niezależność od zasięgu telefonii komórkowej czy internetu. Te systemy pozwalają łączyć się z patrolami straży granicznej na odległość 2 kilometrów.

Teraz wóz wraca do Warszawy na poprawki. W styczniu przeprowadzone zostaną kolejne testy.

Posłuchaj wypowiedzi

00:00 / 00:00

00:00 / 00:00

00:00 / 00:00

00:00 / 00:00

00:00 / 00:00

Fot. A. Piedziewicz

Fot. A. Piedziewicz

Fot. A. Piedziewicz

Fot. A. Piedziewicz

Fot. A. Piedziewicz

Fot. A. Piedziewicz

Autor: A. Piedziewicz
Redakcja: B. Świerkowska-Chromy

Przeczytaj poprzedni wpis:
Droga w miejscowości Tros doczeka się remontu

Droga powiatowa w miejscowości Tros w powiecie giżyckim zostanie przebudowana. To wspólna inwestycja leśników i starostwa powiatowego. Tros to niewielka wieś w gminie Ryn. Droga tamtędy przebiegająca...

Zamknij
RadioOlsztynTV