Szeroka pomoc Ukrainie płynie z Olsztyna
Rybackie sieci o dużych oczkach oraz ścinki materiałów – Stowarzyszenie Sala Parafialna, które działa przy cerkwi grekokatolickiej w Olsztynie potrzebuje pomocy przy przygotowaniu okryć maskujących, które trafią do jednostek wojskowych w Ukrainie.
Zaplatają je wolontariuszki, które potrzebują materiału do pracy. Iryna Homeniuk mówi, że potrzebne są materiały w kolorze natury. Opowiada też, jak powstaje taka siatka.
To elementy od gotowych siatek z fabryki od metra długości i zszywamy je na przemian.
Szycie siatek to jeden z wielu elementów pomocy oferowanej przez stowarzyszenie. Cały czas zbierane są też zabawki dla dzieci, żywność i chemia. – Stowarzyszenie prowadzi też kursy języka polskiego, a niebawem ma ruszyć kurs komputerowy – mówi prezes Anna Farańczuk.
Żeby można było się poruszać po różnego rodzaju portalach (e-ZUS, mObywatel), żeby każdy mógł wszystko załatwić.
Od początku wojny z pomocy stowarzyszenia skorzystało około 10 tysięcy osób, dziennie po wsparcie do sali parafialnej przychodzi około 40-50 osób. Stowarzyszenie zbiera też karmę dla psów, które specjalizują się w wyszukiwaniu min i ludzi zasypanych pod gruzami.
Autor: K. Grabowska
Redakcja: M. Rutynowski